Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@mkarweta: pracuję w budżetówce. Działających długopisów i ołówków zawsze brakuje. Długopisy dla urzędników są z przetargu i potrafią przestać pisać po 3 dniach od wyjęcia z opakowania.
  • Odpowiedz
@mkarweta
@AnakondaWins
Akurat pracuje w ZUS i nie dostajemy długopisów tylko wkłady do nich. Chcąc dostać nowy wkład trzeba oddać pusty, z resztą przyborów jest tak samo. Połamały mi się nożyczki to musiałem te połamane odesłać i przysłali mi nowe.
  • Odpowiedz
@mkarweta: z dnia na dzień robi coraz bardziej nie ciekawie, bo np. przy biurku nie możesz mieć już np. zdjęcia dziecka albo jakiegoś prywatnego rysunku z przedszkola albo coś takie. Nie mówię tu o pracy na sali obsługi klienta tylko w innych komórkach nie związanych z bezpośrednim kontaktem z klientem. Zabierają radia i czajniki ( chyba przez to żeby ograniczyć użycie energii ).
  • Odpowiedz
@mkarweta: pomału robi się jak w korpo tzn. wszystko trzeba raportować i najważniejsze są statystyki i rankingi między oddziałowe, od pewnego momentu zrobiło się tak, że nie jest ważny człowiek a to żeby się w Excelu zgadzało, tylko wynagrodzenie nadal "budżetowe".

Ps. za komentarze "jak ci się nie podoba to zawsze możesz iść pracować na kasie" serdecznie dziękuje i rozważam to na poważnie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Rudyzzadupia: na kasę to może nie, ale jak ogarniasz jakieś podstawy Excela i mówisz po angielsku to całkiem poważnie możesz iść pracować do korpo jakiegoś.
  • Odpowiedz
@mkarweta: na moim zadupie same januszexy i januszpole, chociaż z tygodnia na tydzień coraz ich mniej i jak grzyby po deszczu wyskakują nowe Biedronki i Dina. Excela nie znam a angielski ostatni raz w szkole miałem 15 lat temu także chyba zostanę jednak w tej budżetówce.
  • Odpowiedz