Wpis z mikrobloga

@mkarweta: z dnia na dzień robi coraz bardziej nie ciekawie, bo np. przy biurku nie możesz mieć już np. zdjęcia dziecka albo jakiegoś prywatnego rysunku z przedszkola albo coś takie. Nie mówię tu o pracy na sali obsługi klienta tylko w innych komórkach nie związanych z bezpośrednim kontaktem z klientem. Zabierają radia i czajniki ( chyba przez to żeby ograniczyć użycie energii ).
@mkarweta: pomału robi się jak w korpo tzn. wszystko trzeba raportować i najważniejsze są statystyki i rankingi między oddziałowe, od pewnego momentu zrobiło się tak, że nie jest ważny człowiek a to żeby się w Excelu zgadzało, tylko wynagrodzenie nadal "budżetowe".

Ps. za komentarze "jak ci się nie podoba to zawsze możesz iść pracować na kasie" serdecznie dziękuje i rozważam to na poważnie.