Wpis z mikrobloga

@thority: Właśnie o to chodzi, że to nawet jest nieśmieszne. Najman do Brewstera chyba w szatni zalałby się w trupa, aby nie wyjść. Gołota miał bardzo dużo bardzo dobrych walk, a pamięta mu się jedną w sumie porażkę. Co do Najmana on przypomina trochę Daniela Sikorskiego co niby trenował z Mullerem w Bayernie Monachium akademii, a w Wiśle czy Polonii pudłował aż miło. Najman też coś tam, też z kimś tam