Wpis z mikrobloga

Jestem od 3 dni w Tatrach, czytam wykop i wydaje mi się, że niektórzy trochę przesadzają ze straszeniem i niebezpieczeństwem. No jasne, że wyżej jest śnieg, lód i 5 stopni i są to trudne warunki, ale nie przesadzajmy.
Każdy bez raków, kasku i doświadczenia da radę pójść Chochołowską na Grzesia czy Kościeliską na Ornak i nie ma tu żadnego zagrożenia życia. Deszcz pada, ale nas nie zabije. Niebezpiecznie to jest przy przepaści, a poślizgnąć się i upaść możemy wszędzie. Ba, rękę złamałem w domu a nogę skręciłem niedawno idąc suchym chodnikiem. Śmieszne są te odpowiedzi straszące niedoświadczonych turystów, jak to jest niebezpiecznie - bzdura, ogarnijcie najprostsze szlaki i nie laźcie jak jest burza, dacie radę!

Zapraszam do dyskusji bo jest o czym.

#tatry #gory #trekking
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tatry zima, a Tatry latem to dwie różne bajki. Aktualnie wyżej mamy warunki zimowe. Mamy ogłoszony 1 stopień zagrożenia lawinowego. Temperatura się zmienia. Warunki niekorzystne. Ciężko oceniać jaki szlak jest dobry, a jaki zły. Jakbym szedł dziś, czy jutro w Tatry brałbym cały sprzęt zimowy, a po wyjściu ze schroniska szedłbym z włączonym detektorem na sobie. A co do zimy to w Polsce turystka górska, a szczególnie zimowa jest na marnym poziomie
  • Odpowiedz
@racer1714: ale ja w moim poście nie pisałem o lawinach, tylko o przepaściach. Oczywiście doceniam twoją wiedzę, choć nie sądzę że chciałbyś ją testować w lawinie. To że jest lawinowa jedynka nie znaczy, że trzeba siedzieć w dole. Możesz sobie cały sprzęt brać gdzie chcesz, nie moja sprawa.
  • Odpowiedz
@Sagez: Tatry zima = lawiny. Wiedza lawinowa jest po to, żeby nawet przy 3 zaplanować bezpieczną wycieczkę. Wiedza lawinowa jest po to, żeby nie wywołać lawiny i nie wejść w miejsce gdzie sama lawina zejdzie, choć lawina niestety nie wie, że jesteś ekspertem, dlatego wycieczki w górach to jest pewne kalkulowanie ryzyka. Latem w drodze na kasprowy się wywrócisz i tyle - bam. Zima się wywrócisz i zaczniesz zjeżdżać i
  • Odpowiedz
@Sagez: Betlejemka w Gąsienicowej wydawała się bezpieczna, dopóki nie zasypała ją lawina. No i w Gąsienicowej zima da się zgubić ( ͡° ͜ʖ ͡°) I na podejściu na kasprowy wejść w eksponowany teren
  • Odpowiedz
@Sagez:

To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa czekany, raki, profesjonalna odzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot (żeby opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorsze były te ich drwiące spojrzenia ignorantów. A przecież to GÓRY i wszystko może się
  • Odpowiedz
@racer1714: Łojezu, jak rozumiem idąc na Nosal też mam się obawiać lawiny, tudzież upadku z wysokości? To że w Tatrach giną co roku ludzie jest niestety normalne - akurat przed Ornakiem jest tabliczka z ostrzeżeniem. Ktoś Ci dobrze napisał, że po ulicy byłoby bezpieczniej chodzić w kasku, ale jakoś tego nie robimy. Skoro obawiasz się innych turystów - to też uważaj, choćby na Grzesiu. Tak jak napisałeś, wyprawa w góry
  • Odpowiedz