Wpis z mikrobloga

@cowboy9wer9wesd w
W żadnym wypadku przedawkowanie nie jest przyjemne, jakiej dawki by człowiek nie przyjął , na końcu jest zawsze ta sama myśl - "zaćpałem się".
Desperackie próby ratunku, walka głowy z ciałem, żal do siebie, do świata, do Boga. W pewnym momencie uświadamiasz sobie, że to wszystko dzisiaj mogło wyglądać inaczej. Pogardliwe spojrzenie lekarzy/pielęgniarek którzy codziennie widzą jak umierają ludzie którzy kochają zycie i chcą żyć, a ty zabijasz się na
@Aammon: a jak to jest z przyjmowaniem browna? Dlaczego tak popularne jest przyjmowanie dożylnie a nie w inny sposób? Domyślam się że mocniej wchodzi, ale przecież inne narkotyki też możnaby dożylnie, a jednak ten sposob od razu kojarzy się z helupa.