Wpis z mikrobloga

Wykopki sobie śmieszkują że mobilizacja nic nie da, że hehe putin fiutin i w ogóle a to wcale nie jest taka wesoła informacja, bo być może właśnie tą mobilizacją ten cały putin fiutin obroni Donbas i Ługańsk.

Przede wszystkim nowi poborowi po szybkim szkoleniu i otrzymaniu gównianego sprzętu zostaną porozrzucani po Syriach i innych tego typu regionach a stamtąd zostanie pewnie przewiezione wojsko, które już jakieś doświadczenie w boju ma, tu nie trzeba wcale robić wielkich szkoleń tym ludziom bo oni pojadą w relatywnie spokojne miejsca.

Inna sprawa jest taka, że mobilizacja oznacza w najlepszym razie mocne wydłużenie konfliktu i teraz już możemy prawie na pewno powiedzieć, że do połowy przyszłego roku on się nie zakończy a podejrzewam, że nawet będzie moment kiedy Rosjanie na jakąś chwilę odzyskają inicjatywę.

No i teraz dochodzimy do najważniejszego punktu: obczajcie, że tym ruchem Rosja spowoduje, że w samym środku kryzysu (bo wierzę, że takie kryzys energetyczny Europę dotknie), gdzieś w okolicach pewnie lutego (hehe, w rocznicę trzydniowej operacji specjalnej xD) sytuacja może być taka, że w Europie rachunki będą wysokie, być może jakieś zwolnienia, nadszarpnięte łańcuchy dostaw, limity, może jakieś niepokoje społeczne a Rosja wtedy zrobi ten ostatni swój ruch. No percepcja będzie niewesoła i piszę tu bardziej o morale Europejczyków niż o realnej sytuacji na froncie. Jeśli to jako Europa przetrzymamy, cały czas będziemy dozbrajać Ukrainę wojskowo i ekonomicznie to Rosja tego długofalowo nie wytrzyma. Ale czy Zachodnie społeczeństwa (bardziej piszę o EU, bo USA to wysrane, oni dadzą radę) to wytrzymają i nie "zmuszą" rządzących do przyspieszenia rozmów pokojowych kosztem aneksji Donbasu, Ługańska i być może terenów na południe przy morzu czarnym (np Mariupol)? Zobaczymy za rok, ale na ten moment optymistą nie jestem. Tzn wierzę, że Rosja raczej nie ma szans wygrać tej wojny ale rówocześnie się obawiam, czy zachodnie społeczeństwa wytrzymają konflikt trwający co najmniej dwa lata, bo na to się zanosi.... Przecież jakby tego typu konflikt się zakończył w rok to byłby to absolutny rekord świata, w sumie to nie kojarzę konfliktu z ostatnich lat co by się tak szybko zakończył.
#ukraina #wojna #rosja
  • 9
@kefas_safek: Patrząc po poziomie niekompetencji Rosjan do tej pory - nie, nie będzie lepiej. Poza tym to jest głównie dawne RWPG + USA + Finlandia vs Rosja + Kartofloruś. Niemcy czy inne Francuzy to sobie marudzą, trochę pomagają, trochę nie, ale to nie jest ich problem, w dużej mierze.
@kefas_safek:
Wielu z tych rezerwistów na pewno pójdzie jako uzupełnienie istniejących, przetrzebionych oddziałów. Wielu do obsadzenia linii obrony aby nie powtórzyła się sytuacja z Izium.
Czyli to są pozytywne rzeczy dla Rosjan.

Negatywne to konieczność zapewnienia sprzętu dla tych ludzi. Czyli przemysł musi zostać przestawiony na tryb wojenny aby choćby odremontować sprzęt z baz materiałowych, zapewnić części eksploatacyjne, amunicję, smary, paliwo, żarcie. Aby produkować głupie ciężarówki których produkcję trzeba zwiększyć musi
@kefas_safek: całe wojsko, jakie mogli zebrać, to już zebrali. Więcej nie ma, ani po Syriach, ani nigdzie. Tzn. nawet jeśli są, to nie przyjadą na Ukrainę. Nawet nie dla tego, że wojna przegrana (albo i nie, dowiemy się jak się skończy), ale dla tego, że nikt nie pójdzie pod komendę nie nadającego się do tego dowódcy.
Na Ukrainie jednak strzelają i to robi różnicę, czy twój dowódca zna się na robocie,
. Niemcy czy inne Francuzy to sobie marudzą, trochę pomagają, trochę nie, ale to nie jest ich problem, w dużej mierze.


@uzurpatorex: tak tylko że te dwa kraje mają dość dużą siłę jeśli chodzi o zbieranie różnych koalicji w UE + są jeszcze inne narody które mogą się zmęczyć typu Włochy czy inne Hiszpanie i wtedy UE może jako taka np dziurawić sankcje i iść na jakieś tam ustępstwa i naciskać
Natomiast "kryzys" energetyczny w Europie mamy w dużej mierze z polityki samej Europy.


@wykopyrek: nie neguję tego. Przyczyny w tym momencie są nieważne, bo to europa ma problem.

Szybciej włączymy zapomniane/niepolityczne, elektrownie niż pójdziemy za prośbą do rusa.


No i to właśnie poddaję w wątpliwość. Zobaczymy późną zimą jak to będzie, sam jestem ciekawy.

Tej zimy to w rosji będzie kryzys energetyczny. To w rosji ludzie będą zamarzać.


No, ale u
@trzydrzwiowypentaptyk:
No właśnie w tym cały problem jeśli chodzi o mobilizowanie kilkuset tysięcy ludzi do obsadzenia frontu długości prawie 2000km(o ile mnie pamięć nie myli). To jest gigantyczna logistyka którą musi dźwignąć całe państwo, na każdego typa w okopie musi pracować kilku w zbrojeniówce.
Tymczasem USA zastanawiają się czy nie przekazać Ukrainie zamrożonych ruskich rezerw o wartości 300mld USD.
nie neguję tego. Przyczyny w tym momencie są nieważne, bo to europa ma problem.


No, trochę ważne. Bo skoro to nasza decyzja powoduje problem, nasza decyzja może go rozwiązać.

No i to właśnie poddaję w wątpliwość. Zobaczymy późną zimą jak to będzie, sam jestem ciekawy.


Jeśli nie włączymy tych elektrowni, to z własnej decyzji, mając konkretny cel.

Tej zimy to w rosji będzie kryzys energetyczny. To w rosji ludzie będą zamarzać.

No,