Wpis z mikrobloga

Jednego w tej wojnie nie jestem w stanie pojąć, braków w umundurowaniu i broni po stronie rosyjskiej.
Wiem jaka tam jest mentalność, jak kiedyś pracowałem w firmie która robiła deale z ruskami z Kaliningradu to był temat na 3 maszyny, każda za około 150 tys euro. No i oni mówią że ok, ale czy może być za 300 tys za sztukę i z tego nadmiarowego 150 odpalą nam po 50 tys żeby było na większy podatek. Ostatecznie maszyny za łączną kwotę 1mln euro kupiła firma z Białorusi, sprzedała generalnemu wykonawcy z Rosji. Zapłacili ponad 2 razy tyle ale towar był.
Jak byłem w naszym wojsku (czasy gdy jeszcze myślenie sowieckie było czuć) to też widać było absurdy i złodziejstwo, ale zawsze w taki sposób że stan się zgadzał.
No na naszej jednostce był magazyn w razie "W" no i trafiłem na czas jego wymiany. Wszystko co nowe trafiło na magazyn jak pan Bóg przykazał i nikt tego nie ruszył. Za to to co było do tej pory zostało rozszabrowane, nam dali do żarcia racje żywnościowe z tego magazynu, a żywność którą normalnie kupowali posprzedawali na lewo. Mundury, buty, wszystko poszło na handel.
A w Rosji wygląda tak jakby przy takich akcjach wymiany sprzedali stare i nowe wyposażenie. No aż nie chce mi się w to wierzyć. Nie można być chyba aż tak głupim.
#wojna #rosja
  • 4
@mcr90 ale chciwość też na swoje granice, np. strach przed tym że się coś wyda. No przecież takie wały muszą w końcu wyjść na wierzch, chyba że kradną wszyscy od samej góry. No ale wtedy się nie wywołuje wojny.
@szuineg: Oczywiście że kradną wszystko od samej góry, ale każdy myśli że Ci poniżej już nie ;) Chyba najlepiej to pokazuje przykład tego typa co Orlana wysyłał do domu... Skoro znalazł się typ co zajumał drona wojskowego z okolic FRONTU i to W CZASIE wojny to tylko można sobie wyobrazić co się działo przed wojną w magazynach setki/tysiące kilometrów od stolicy. Były nawet doniesienia że w niektórych magazynach ledwie 1/10 sprzętu