Aktywne Wpisy
marta_am +23
Mamy z mężem mały konflikt i zastanawiam się, kto tutaj ma rację.
Oboje mamy różne hobby. On bilard, a ja planszówki i w różne dni chodzimy sobie osobno do klubów. Umówiłam się z dwoma chłopakami z klubu, ze raz w tygodniu dodatkowo będziemy umawiali się u mnie w domu (mam duży dom i ogólnie najlepsze warunki) na dodatkową partyjkę gry. Jest to gra kampanijna, ze scenariuszami, nie da się w to za
Oboje mamy różne hobby. On bilard, a ja planszówki i w różne dni chodzimy sobie osobno do klubów. Umówiłam się z dwoma chłopakami z klubu, ze raz w tygodniu dodatkowo będziemy umawiali się u mnie w domu (mam duży dom i ogólnie najlepsze warunki) na dodatkową partyjkę gry. Jest to gra kampanijna, ze scenariuszami, nie da się w to za

Knaga_powrot +283





Przykład państwa; Niemcy.
PPI 37% - https://tradingeconomics.com/germany/producer-prices-change
CPI 7.9% - https://tradingeconomics.com/germany/inflation-cpi
Potężna różnica, ponad 4.5x PPI jest wyższe od CPI. Co zatem z tymi kosztami? Gdzie one idą? Przecież nie znikają, producenci w Niemczech do wytworzenia tych samych produktów potrzebują wydać o 37% więcej pieniędzy, a sprzedają tylko trochę drożej, a więc dużo poniżej kosztów wytworzenia
Zależy od firmy jedne zbankrutują, drugie przejdą recesję na minusie, ale przeżyją, a te lepsze co najwyżej będą mieć ściśnięte marże. Na przykład BASF
Mnóstwo ludzi wychodziło z założenia, że te wzrosty są chwilową anomalią i nie mówię tutaj o zwykłym kowalskim, a prognozach ekonomistów, managerów.
CPI 15% - https://tradingeconomics.com/romania/inflation-cpi
PPI 52% - https://tradingeconomics.com/romania/producer-prices-change
Przecież inflacja CPI w Europie jest znacznie, znacznie zaniżona. No ja miałbym obsrane gacie jakbym był bankierem centralnym np. w takiej Rumunii, w Niemczech, czy ogólnie w dowolnym niemalże kraju w Europie.