Wpis z mikrobloga

nie przeziębiasz się przez temperaturę tylko przez wirusy


@pomaranczowy_bonk: @Gfyy: ale obniżona temperatura powoduje obniżoną odporność organizmu. Mamy wiele wirusów, z którymi jesteśmy na całe życie, niektórzy HSV, HPV, CMV, EBV - ludzie o tym nie wiedzą nawet. EBV jest wirusem ultra rzadko odnawialnym, ale jest. Natomiast HSV i HPV to wirusy atakujące często, i jeśli raz się ktoś zarazi to potem przy obniżonej odporności znów zaatakują. Dlatego
  • Odpowiedz
@CrazyHorse1849 18 C w mieszkaniu to zimno. Organizm jest wyziębiony i dlatego tak u Ciebie reaguje. Co innego jak masz w domu w dzień 25 C a w nocy sobie otworzysz okno żeby spadło do 18 C. A co innego jak cały czas masz taką zimnice
  • Odpowiedz
@CrazyHorse1849 Dlatego właśnie lubię tak spać. Bo wtedy w łóżku, pod kołdrą wydaje się tak miło i przytulnie, że aż oczy same się zamykają. Jeszcze do tego mam psa, który śpi ze mną pod kołdrą. Wtula się we mnie w nocy, grzeje mnie i jest zajebiście.
  • Odpowiedz
@CrazyHorse1849: Mi zeszło w domu z 24 na 22,5 teraz i pod kocem siedzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W zeszłym roku trzymaliśmy 22-23C w domu i było ok, choć jak np. chciałem coś podziałać z montażem szaf etc. To już było za gorąco. Nie wyobrażam sobie wstawania z ciepłego łóżka do 18C w sypialni czy łazience xD
  • Odpowiedz
@pomaranczowy_bonk: niższa temperatura powoduje większy wydatek energetyczny. Obniża się też krążenie ze względu na obkurczone naczynia. Białe krwiaki maja utrudniony dostęp, po prostu mniej ich jest w kończynach. Ze wzgledu na obniżenie temperatury w kończynach enzymy w komórkach w tych miejscach nie działają tak dobrze. To wszystko przekłada się na zwiększone prawdopodobieństwo zachorowania w obecności bakterii oraz wirusów.
  • Odpowiedz
@CrazyHorse1849 bo do tego serio trzeba się długo przyzwyczajać. Ja od lat czekam na zimę, bo wtedy (tylko do spania) mam 16 stopni. Różowa cieplolubna, więc długo protestowała, ale w końcu też zauważyła same zalety: - lepsza jakość snu - nos i gardło czyste i nie wysuszone - rzadziej chorujemy - bardziej się tulimy do siebie - kot też się bardziej tuli :)
  • Odpowiedz