Wpis z mikrobloga

@Feldkurat_Cypuchowski: a co on ma do roboty? Msza, klepanie różańca i pielgrzymka. Nie sprząta, nie gotuje, nic nie robi. Penes prócz ministrantowania pewnie pierze mu rzeczy, sprząta, szukuje posiłki i zmywa. Misio prócz srania i mycia się nie robi nic
  • Odpowiedz
@kot-z-cheshire: ćcigodni z kasy wyskakują cały czas. Za te zakupy o których mowa wyżej wszak też trzeba zapłacić.
No chyba, że Kapłan na zeszyt bierze, a ćcigodni raz na jakiś czas uiszczają. W końcu mają obowiązek utrzymywać Kapłana.
  • Odpowiedz
W końcu zaspokaja ich potrzeby duchowe. Chodząc do normalnego kosciola też placiliby na jego utrzymanie. Ja utrzymuję swój swiadomie i dobrowolnie, co jest moralnie o wiele lepsze od przymusu podatkowego i koniecznosci utrzymywania urzędników czy innych uslug z ktòrych nie korzystam i korzystac nie chcę
  • Odpowiedz
Tak apropos widać tu jak bardzo jestesmy zaprogramowani - gdy państwo żąda bezwarunkowo kasy większości nawet przez myśl nie przejdzie, że można to krytykować. Gdy zapłace księdzu - choćby nawet takiemu jak Woźnicki - calkowicie dobrowolnie bo tak uważam i dlatego że z jego uslug korzystam - nagle sie okazuje że jestem bezwolną ofiarą fanatyków.
  • Odpowiedz