Wpis z mikrobloga

Jadę sobie autobusem. Wyjątkowo na gapę (gdyż zapomniałem biletu (zazwyczaj mam karnet w spodniach ale tym razem zapomniałem go tam wsadzić)), no i wchodzi kanar. Podchodzi do mnie to ja mu mówie że nie mam biletów, ten zaczyna mnie spisywać, ale po chwili składa mi ofertę

- Słuchaj młody, daj no ty mi 50 złotych to cie nie spisze

Na co ja sie roześmiałem na cały autobus i donośnym głosem oznajmiłem że Kanar chciał łapówkę i czy wszyscy słyszeli.

Wszyscy potwierdzająco kiwali głową a ja zacząłem przepisywać na kartce imie, nazwisko i numer kanara (jego identyfikator był przyczepiony do ubrania), poczym oznajmiłem że zgłaszam to na policję i że mam świadków.

Po chwili po kanarze nie było śladu...


#coolstory #pstoprawda #kanar #miudbezmioda #wygryw
  • 13