Wpis z mikrobloga

Kocham Polskę. Muszę mieć wykonany drobny zabieg - na NFZ muszę odwiedzić lekarza aż 4 razy tzn. konsultacja, badania, konsultacja, zabieg (!) tzn. 4 razy zwolnić się z pracy żeby tam się udać, bo oczywiście godziny pracy lekarza to 8:00-12:00, a czemu aż 2 osobne konsultacje z których nic nie wynika to nie wiem. Dodam, że myślałam, że to będą 2 wizyty - pierwsza wywiad i badania, druga zabieg. Powiedzcie mi jakim cudem to się opłaca finansowo? W ramach NFZ? 50 drobnych wizyt zamiast załatwić coś od ręki? Jakim cudem ten kraj jeszcze funkcjonuje i na co idą moje składki zdrowotne? Oczywiście wiek lekarza - 150 lat, w sumie to się obawiam czy w ogóle jest w stanie wykonywać jakiekolwiek zabiegi...

#nfz #gorzkiezale #tojestpolskawlasnie #lekarz #leczenie
  • 2
@Itachi_Uchiha: ginekolog. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Najlepsze, że się pomyliłam i weszłam najpierw do placówki prywatnej, nie na NFZ - wszystkie baby bez maseczek w poczekalni. Drzwi dalej, na NFZ - magicznie wszyscy w maseczkach! Nagle covidek atakuje xD Najlepsze tam było tam to, że tam kobiety w zaawansowanej ciąży, a tam jakiś kaszojad lvl 5 bez maseczki, ewidentnie chory i prycha na wszystko i wszystkich xDD