Wpis z mikrobloga

@Nikczemny: a odległości są jeszcze większe. Ta gwiazda jest oddalona od nas o 4900 lat świetlnych, czyli 4 900 000 000 000 000 kilometrów. Z prędkością samolotu pasażerskiego leciałbyś tam 600 000 000 lat ;D
@Ilgesu: to inna sprawa :D te odległości są tak wielkie, że od pewnego momentyu nie ma znaczenia 1000 (czy nawet milion) lat w te czy wewte. Mam nadzieję, że jeszcze za mojego życia dokonają jakiegoś przełomowego odkrycia, żeby te odległości były w miarę szybko do pokonania :D
@Nikczemny: bez nauczenia się zakrzywiania przestrzeni, albo bez odkrycia jakichś tunelów czasoprzestrzennych, nie ma szans, byśmy dotarli gdzieś szybciej, niż w przeciągu kilkuset pokoleń, a to kilkaset to i tak z mojej strony baaaaardzo optymistyczne ;) Więc nie łudź się, nie ma szans za Twojego życia.
@Ilgesu: Czemu nie? Naukowcy mogą odkryć coś co pomoże zaginać przestrzeń lub korzystać z czwartego wymiaru czy coś... Więc łudzić się mogę, chociaż to by było naprawdę nieprawdopodobne szczęście, żeby akurat w ciągu tych 70-90 lat mojego życia na to wpadli :D
@Nikczemny: bo samo to odkrycie byłoby zbyt małe. Nie domagamy i długo nie będziemy technicznie do dalszej podróży. Dodatkowo by wysłać cokolwiek poza Układ Słoneczny, musimy dokładnie zbadać co i gdzie jest. A my nie znamy nawet naszego układu słonecznego:) Wiemy mniej więcej gdzie co jest, ale większości zwyczajnie nie widzimy. Dlatego trzeba nam dużo lepszych teleskopów niż hubble i dużo dużo czasu na obserwację. Bo jasne obiekty, widzimy, ale ciemnych