Wpis z mikrobloga

@klefonafide: ostatnio jak byłem było identycznie tyle, że było cieplej. Następnie jest puknięcie, zacinam.... Chwila walki i widzę, że to karpik taki 1-1,5 kg. Wyciągam na brzeg a tam karp z gratisem. Zaplątany w dwa zestawy z podajnikami. Później już nic. Dwa puknięcia jakiejś drobnicy ale luz psychiczny jest świetny więc i ryba brać nie musi.
  • Odpowiedz