Wpis z mikrobloga

Tak zwani wolnorynkowcy wierzą w kapitalizm, który można by nazwać kapitalizmem rozproszonym. #!$%@?ąc od tego, że to niemożliwe, bo kapitalizm dąży do kumulacji kapitału i spojenia go z organizmem władzy, to zabawne jest, że wolnorynkowcy zawsze za winnych kumulacji kapitału znajdują mitycznych lewaków. Z kolei osoby, co są naprawdę odpowiedzialne za kumulację kapitału i rozrost potęgi korporacji uważają za idoli, prawicowe wzory.

Do takich autorytetów należą min. Ronald Reagan, odpowiedzialny za deregulację branży bankowej, mianowanie Alana Greenspana na stanowisko prezesa FED, oba te zdarzenia doprowadziły do kryzysu w 2008, tak to deregulacja branży chemicznej, przemysłu ciężkiego, i paru innych, efekty to oczywiście całkowita dominacja skumulowanego kapitału.

Drugim autorytetem, można powiedzieć brytyjskim odpowiednikiem Reagana, czyli najgorszego prezydenta w dziejach historii USA, jest Margaret Thatcher, co zwyciężyła w walce o brytyjskim odpowiednik tego dumnego tytułu, czyli najgorsza premier w historii UK. Margaret zasłynęła z wyprzedaży majątku narodowego za grosze. Ten trafił do kapitału co się skumulował. Efekty rządów tekturowej damy to wegetacja Brytyjczyków, co zarabiają średnią krajową, a muszą się kisić w piątkę w mieszkaniu u dobrodzieja, co odziedziczył majątek po wcześnie wstającym dziadku, co był beneficjentem kolonizacji.

Trzecim autorytetem jest inny pretendent do tytułu najgorszego prezydenta USA, możliwe, że jakby nie przegrana w 2020 to dziejowa katastrofa, jaką był Reagan nie dzierżyła by już tego szlachetnego tytułu. Tym autorytetem jest Donald Trump, i jego wspaniała reforma podatkowa, w wyniku której najbogatsi nie płacili prawie nic, za to ci na dole to i owszem. Czyli kolejne działanie, co prowadzi do kumulacji kapitału właściwego (korporacji).

A kogo obwiniają fani wolnego rynku? Legendarnych lewaków, pisząc o jakimś korpo-komunizmie. Zastanawiające jest czy wolnorynkowcy myśleli, że kapitał właściwy jak np. WEF, gdzie zbiera się zjazd kapitalistów, to będą oni wyznawać urojenia starszego pana, co całe życie żył z majątku matki, i przez 30 lat miał problem z dostaniem się do sejmu? W końcu ten, kto go nie wyznaje, ten lewak.
#antykapitalizm #konfederacja #bekazprawakow #bekazkorwina #polityka
  • 25
  • Odpowiedz
Żadną. Jestem monarchistą i tradycjonalistą.


@vrim: Monarchia imho to idiotyczny sposób sprawowania władzy. Opiera się na założeniu, że jednostka jest w stanie wszystko ogarnąć. A co do tradycji to zawsze się jest tradycjonalistą względem jakiejś tradycji, a nie jakiejś obiektywnej.

Z tym, że wolna konkurencja i poszanowanie własności na każdym poziomie to nie jest "róbta co chceta". Nawet w systemie paróweczkowym przedsiębiorcy nie wolno być wiarołomnym (również wobec pracownika), oszukiwać czy truć
  • Odpowiedz
Opiera się na założeniu, że jednostka jest w stanie wszystko ogarnąć.


@TheKirghizLight: Że jednostka może być ostatnią/najwyższą instancją państwową. To nie to samo, bowiem nawet władcy abolutni mają doradców i szeregowych urzędników.

. A co do tradycji to zawsze się jest tradycjonalistą względem jakiejś tradycji, a nie jakiejś
  • Odpowiedz
Że jednostka może być ostatnią/najwyższą instancją państwową. To nie to samo, bowiem nawet władcy abolutni mają doradców i szeregowych urzędników.


@vrim: Tylko to będzie dalej zdanie jednostki, a nie obiektywna prawda. Do tego jednostki, co nawet nie posiada odpowiedniej wiedzy, w końcu nie ogarnie wszystkiego.

Nie ma uniwersalnej tradycji globalnej. Państwo (choć rozumiane raczej jako zespół kolejnych wcieleń, jak np. kolejne inkarnacje federacji niemieckiej), każdy naród, szerzej: społeczność, nawet rodzina czy ród ma swoją tradycję, przy czym mogą one wpisywać się w te wyższego rzedu, tj. tradycja rodzinna może być formą tradycji narodowej funkcjonującą w rodzinie.

Przy czym tradycja to raczej trwały zespoł cech określających daną organizację (zazwyczaj z osobna niesformalizowanej), odbicie historii z wyraźnie jednak zarysowaną wspólnotą przymiotów charakteryzujących to, czego tradycja jest reprezentacją. I temu przeciwstawia się prąd rewolucyjny, który ma pewne cechy utrwalenia swojej istoty, jednak opiera się na negacji tradycji, głoszeniu potrzeby zniszczenia tego, co kształtowało się przez wiele lat wraz
  • Odpowiedz
Tylko to będzie dalej zdanie jednostki, a nie obiektywna prawda. Do tego jednostki, co nawet nie posiada odpowiedniej wiedzy, w końcu nie ogarnie wszystkiego.


@TheKirghizLight: No ale zdanie jednostki może się pokrywać z osądem obiektywnym.

Zazwyczaj ma odpowiednią wiedzę, by władać państwem. Jak ją wykorzystuje, to inna sprawa. Ale państwo nie zajmuje się wszystkimi dziedzinami (chyba że państwo
  • Odpowiedz
No ale zdanie jednostki może się pokrywać z osądem obiektywnym.

Zazwyczaj ma odpowiednią wiedzę, by władać państwem. Jak ją wykorzystuje, to inna sprawa.


@vrim: Myślę, że przeceniasz nie tylko możliwości jednostki, ale i każdej władzy, a w ciężkich czasach to się okazuje, że w sumie władza jest bezradna.

W Polsce przez słowo rewolucja zazwyczaj rozumie się przewrót totalny, czyli polegający na zupełnym odrzuceniu dotychczasowego ładu. I głównie o takie rewolucje mi chodziło. Np. rewolucję (anty)francuską czy
  • Odpowiedz