Wpis z mikrobloga

Przesłuchałem płytę Demi Lovato „Holy Fvck”. Spodziewałem się jakiegoś w miarę poprawnego popu, no a brzmi to to mniej więcej jak Avril Lavigne (a jeszcze bardziej jak The Letter Black, ale to mniej znany zespół). Zmiana stylu jak najbardziej na plus! Mimo to album to średniak – 6/10. Z tej średniawki wybijają się nieco „Happy Ending”, „Wasted” i „Feed”.

#muzyka #pop #rock #hardrock #demilovato #avrillavigne #theletterblack
gunsiarz - Przesłuchałem płytę Demi Lovato „Holy Fvck”. Spodziewałem się jakiegoś w m...
  • 1