@Sandrinia: kurla jednak dodakowy talerz na wigilie to dobry pomysl. Nie musialabys mnie znac :P
Ja ateista ale na wigilie do siorki chodze :) Szwagier to byly szef kuchni (po kilkunastu latach w gastro sie przebranzowil) i jak on cos ugotuje to uuuuu :DD
@gorzki99: ja też obchodzę wigilię ale bez religijnej otoczki, mimo że z teściami ją obchodzimy to nawet opłatka nie ma, po prostu spędzamy miło czas, jemy dobre jedzenie i dajemy sobie prezenty, a potem idziemy spać xd
po prostu spędzamy miło czas, jemy dobre jedzenie i dajemy sobie prezenty, a potem idziemy spać xd
@Sandrinia: no to troche inaczej niz ja u sirki i szwagra. Pomiedzy jedzeniem a spaniem jest jeszcze piwo :) I to nie jedno :) I mam swoje przypisane miejsce "pod szrankiem" (szrank=szafa). Tylk ze odkad maja piesela to mnie gamon rano budzi wczesniej niz chcialbym wstac :P
@fasttaker: ateizm polega na tym, że się nie wierzy, a nie że wierzy się w nic. Nie wierzę w istnienie Boga i co za tym idzie również w to, że wszechświat został stworzony przez niego. Wynika to z tego, że nie podoba mi się to, co na jego temat przeczytałam w Biblii, którą czytałam w całości 4 razy. Tyle.
@gorzki99: heh, to u teściów co najwyżej coś tam zaproponują jakieś wino czy coś mocniejszego, ale z mężem mało pijemy, to co najwyżej dla smaku niewielką ilość. Chyba że przyjechaliśmy autem, to wtedy nie xd
Wynika to z tego, że nie podoba mi się to, co na jego temat przeczytałam w Biblii, którą czytałam w całości 4 razy. Tyle.
@Sandrinia: Ja raz i mi wystarczylo. Nieprzymuszany przez nikogo przeczytalem raz z ciekawosci.
@fasttaker: ateista to z greckiego a-theizm. a jako zaczeczenie theos=bog. Nie ma mowy o zadnej wierze w cokolwiek. Ateista po prostu uwaza ze nie ma czegos takiego jak istota doskonala (bog).
#ambitneposilkisandrinii
#jedzenie #jedzzwykopem #gotujzwykopem
Musze sie wziac za lazanki. Dawno nie robilem a smak za mna chodzi. Boczku nie bede zalowal :)
Boczku nie żałuj, bo to samo dobro ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Sandrinia: kurla jednak dodakowy talerz na wigilie to dobry pomysl. Nie musialabys mnie znac :P
Ja ateista ale na wigilie do siorki chodze :) Szwagier to byly szef kuchni (po kilkunastu latach w gastro sie przebranzowil) i jak on cos ugotuje to uuuuu :DD
@Sandrinia: no to troche inaczej niz ja u sirki i szwagra. Pomiedzy jedzeniem a spaniem jest jeszcze piwo :) I to nie jedno :)
I mam swoje przypisane miejsce "pod szrankiem" (szrank=szafa). Tylk ze odkad maja piesela to mnie gamon rano budzi wczesniej niz chcialbym wstac :P
@Sandrinia: Ja raz i mi wystarczylo. Nieprzymuszany przez nikogo przeczytalem raz z ciekawosci.
@fasttaker: ateista to z greckiego a-theizm. a jako zaczeczenie theos=bog. Nie ma mowy o zadnej wierze w cokolwiek. Ateista po prostu uwaza ze nie ma czegos takiego jak istota doskonala (bog).