Wpis z mikrobloga

Pani redaktur, łun zawsze był nietypowy, może przez to on mnie oddoł do domu łopieki?
A ona tyż jakoś dziwno, zezowato, źle jej z oczu patrzy, my godali nie żyń się! A łun nietypowy to wie pani, robi swoje. Jo do dzisiej nie wierzem, że łun z tym narkomanem w jednym pokoju (chlip, chlip) i jeszcze jego majty wonchoł... Jo go nie tak wychowołem pani redaktur, tero mie ludzie palcami wytykajo(,)
#kononowicz