Wpis z mikrobloga

@lifapek: Ja pamiętam na samym początku pandemii jak na ulicach praktycznie nie było ludzi a jak już byli to w maseczkach, spory odstęp i te sprawy.

Idzie gość który się wyróżnia: na luzaku na czerwonym, pluje na chodnik, wyciąga butelki po piwie ze śmietników i.. dopija zawartość :D Normalnie wroclove XD
@93michu93: ja mam wrażenie że to ziomek którego lata temu widziałem często w 145/146, miałem wrażenie że kursował z klinik na gaj xD kilka dni temu w tym samym stroju na gaju stał
@lifapek: Jechałem z nim dzisiaj rano 17. Nie śmierdział. Zniszczone tipsy na palcach rąk (długie znaczy), sandały przerobił na klapki, stopy maksymalnie zaniedbane.
Strasznie nim rzucało. Znaczy głowę. Tak nią machał we wszystkie strony. Z twarzy szalony ale lico przyjemne gdyby nie ten cały anturage.