Wpis z mikrobloga

Niektórzy ludzie chyba lubią mnie oskarżać o byle co i przy okazji mówić, że ja kogoś prowokuje. Zazwyczaj się przechwalają i mówią o jakiejś "prawdzie" tak jakby znali mnie na wylot. Jeśli ktoś mnie "ignoruje" a tak naprawdę reaguje na każdy mój wpis, kłamie i obraża mnie to jakim cudem ja kogoś prowokuję? Przyznam, że pisałem różne głupotki z nudów i chciałem zwrócić na siebie uwagę kolegi, ale nie miałem zamiaru się "czepiać" nikogo. Zresztą ciężko się nie czepiać lizusa, który robi burdę o to, że ktoś, kogo bardzo lubi cię pochwalił i w dodatku najeżdża na wyznawane przez ciebie wartości xD To ostatni mój wysryw na temat tych ludzi, nie mam sił na tłumaczenie się każdemu z osobna i odpowiadanie na jakiekolwiek oskarżenia.
#przegryw
  • 5
@smutnylizak: Wiem. Pewnie będą pisali coś o "atencji", ale naprawdę nie będę tego komentować i co chwilę odświeżać wykopu lub wchodzić na diskorda, żeby zobaczyć kolejne oskarżenia pod moim adresem. Mówiłem kiedyś, że jestem #!$%@? i moje myśli nie każdemu mogą się spodobać (,)