Aktywne Wpisy
Tywin_Lannister +264
Nadrabiam, co się działo od kilku dni i kisnę.
Obrona #!$%@? Kierwińskiego i łyknięcie tego „badania alkomatem” to ostateczny dowód, że fani KO są ostatnimi ludźmi, którzy mają prawo wyzywać pisowców od debili xd
Chłop bełkotał na dwóch wystąpieniach, na jednym z nich choćby Hołownia brzmiał normalnie, bełkotał w wywiadach. Ponadto jest szefem policji, więc ma tonę możliwości, żeby ukartować takie badanie, a policjantka, która go badała nie istnieje.
Wy naprawdę uwierzyliście,
Obrona #!$%@? Kierwińskiego i łyknięcie tego „badania alkomatem” to ostateczny dowód, że fani KO są ostatnimi ludźmi, którzy mają prawo wyzywać pisowców od debili xd
Chłop bełkotał na dwóch wystąpieniach, na jednym z nich choćby Hołownia brzmiał normalnie, bełkotał w wywiadach. Ponadto jest szefem policji, więc ma tonę możliwości, żeby ukartować takie badanie, a policjantka, która go badała nie istnieje.
Wy naprawdę uwierzyliście,
TrexTeR +116
Dzisiaj ojciec mi kupił samochód do jeżdzenia do pracy.
Seat Leon 1.9 TDI za równe 10 tys. To mój pierwszy, własny samochód. :) #przegryw #motoryzacja
Seat Leon 1.9 TDI za równe 10 tys. To mój pierwszy, własny samochód. :) #przegryw #motoryzacja
Na temat powyższych, klasycznych już kompozycji powstało wiele klonów, inspiracji czy podróbek - postarałem się wybrać wg. mnie te najbardziej znane a jednocześnie posiadane przeze mnie i sporządzić wykopowe #blindtesty poprzez rozesłanie niepodpisanych perfum do 5 wykopowiczów. Ceny perfum które zostały poddane testom wahały się od 40zł do 700zł (100ml).
Czy rzeczywiście najdroższe #perfumy okażą się w tym przypadku najlepsze? Czy faktycznie każdy klon wali kostką do kibla? Jak bardzo różnią się od siebie przetestowane przez mirki i mirabelki zapachy? Zapraszam do lektury wrażeń opisanych przez uczestników. Tak jak obiecywałem przed całym tym przedsięwzięciem, nie napiszę która opinia jest czyja bo być może nie każdy tego chce. Zainteresowani wiadomo, mogą ujawnić się w komentarzach.
Przygotowałem 5 dekantów po jakieś 4-5ml każdy, puściłem w świat opisane tylko numerkiem od 1-5. Pierwszy z nich został odebrany tak:
NUMER 1
Liczba osób które obstawiały że to Neroli Portofino - 0
Numer 1 to zapach:
NUMER 2
Liczba osób które obstawiały że to Neroli Portofino - 1
Numer 2 to zapach:
NUMER 3
Liczba osób które obstawiały że to Neroli Portofino - 2
Numer 3 to zapach:
NUMER 4
Liczba osób które obstawiały że to Neroli Portofino - 0
Numer 4 to zapach:
NUMER 5
Liczba osób które obstawiały że to Neroli Portofino - 0
Numer 5 to zapach:
BONUS:
BONUS 2:
Moje 3 grosze: Sam nie wiem co o tym myśleć, osobiście uważam że Neroli portofino i Just jack są po prostu podobne - spodziewałem się więc reakcji typu "cięzko je odróżnić" jednak oceny dekantu nr2 (NP) są przytłaczająco negatywne. Zacząłem nawet kwestionować pochodzenie dekantu z którego odlewałem, jednak pochodzi on od zaufanego mirasa (charakterystyczna etykieta) a poza tym - jeśli ktoś miałby mnie #!$%@?ć to wlałby zapewne coś taniego - pokroju justjacka (który przecież zebrał dość pozytywne oceny). Być może zagrała tu psychologia a może kolejność psikania. Jednak zarzuty o słabą trwałość zgadzają się przy NP. Nasuwają się pytania o reformulację którą być może przeszło NP - a może kwestia "zakiszenia soku" lub inne zmienne, ocenę pozostawiam wam.
Z innych subiektywnych wrażeń - zaskoczyły mnie "kiblowe" skojarzenia w Jeanne en provence, a z drugiej strony dość pozytywny odbiór Zary. Ziobro zaskoczenia przy Al haramainie który w mojej opinii zasługuje na wysoką ocenę i warto dać za niego grubsze hajsy. Myślę że temat takich porównań jest ciekawy, a przekazywanie paczek między mirkami i mirabelkami szło całkiem sprawnie - jak na najlepszy tag na wykopie przystało.
A w niedalekiej przyszłości zapraszam na:
@uwielbiamnalesniki: daję znać ;)
@Kenteris: xd
Super robota zarówno Twoja jak i testujących :3
Fajnie było przeczytać potwierdzenie swojego wniosku, że Canvas, kiedy kosztował 300-350zł nie miał wielkiej konkurencji do co najmniej do 800zł. Chociaż ciekawy jestem Neroli Voyage Floris. Niby cena podobna do dzisiejszej Canvas (500zł) a wg. Fragry ma niezła trwałość.
@Kenteris: A jaka to byla cena? Pamietam jakies 350zl