Wpis z mikrobloga

Poliniaki fajnopolaki jak zwykle wydymane przez "przyjaciół" ze wschodu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zdaniem przewoźników nie działa umowa między Polską a Ukrainą, która dotyczy przepuszczenia wracających do kraju pustych ciężarówek. Przez kilka ostatnich tygodni samochody przewożące pomoc humanitarną i artykuły spożywcze do Lwowa po rozładowaniu towaru mogły szybko wrócić do Polski. Teraz muszą stać w wielokilometrowych kolejkach.

— Ta umowa ciągle obowiązuje, ale tylko z naszej strony. Z Polski do Ukrainy szybko wracają puste ciężarówki, które przewoziły zboże. Problem pojawił się po ukraińskiej stronie. Nasi wschodni sąsiedzi nie chcą przepuszczać polskich pojazdów. Na przejściu w Dorohusku rządzą ukraińscy kierowcy. To smutne, ale Ukraina ma gdzieś polskich przewoźników. Nasze samochody muszą czekać przez siedem dni w kolejce — mówi w rozmowie z Onetem Robert Gradus, właściciel firmy transportowej z Chełma.

https://www.onet.pl/informacje/onetlublin/gigantyczne-kolejki-na-granicy-polscy-przewoznicy-groza-blokada/4zyeytp,79cfc278

#transport #ukraina #ukrainofilia #bekazlewactwa
  • 10
  • Odpowiedz
@Kapitalis Jest taki jeden powód i wystarczy zapytać pograniczników, jakie dostali wytyczne. Tak się składa, że Bruksela boi się wybuchów i wystrzałów na terenie wspólnoty ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kapitalis: pod koniec lipca stałem na przejściu w Szegini (a dokłądniej 6 km wcześniej bo tam był pierwszy blockpost) i było bez problemów. Kolejka było owszem, 6 godzin w sumie, ale nie widziałem jakiejś wrogości, można było normalnie pogadać, zapalić papieroska. Oczywiście każdy narzekał co tak długo ale nic poza tym.
  • Odpowiedz