Poliniaki fajnopolaki jak zwykle wydymane przez "przyjaciół" ze wschodu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zdaniem przewoźników nie działa umowa między Polską a Ukrainą, która dotyczy przepuszczenia wracających do kraju pustych ciężarówek. Przez kilka ostatnich tygodni samochody przewożące pomoc humanitarną i artykuły spożywcze do Lwowa po rozładowaniu towaru mogły szybko wrócić do Polski. Teraz muszą stać w wielokilometrowych kolejkach.

— Ta umowa ciągle obowiązuje, ale tylko z naszej strony. Z Polski do Ukrainy szybko wracają puste ciężarówki, które przewoziły zboże. Problem pojawił się po ukraińskiej stronie. Nasi wschodni sąsiedzi nie chcą przepuszczać polskich pojazdów. Na przejściu w Dorohusku rządzą ukraińscy kierowcy. To smutne, ale Ukraina ma gdzieś polskich przewoźników. Nasze samochody muszą czekać przez siedem dni w kolejce — mówi w rozmowie z Onetem Robert Gradus, właściciel firmy
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Stadler: parafrazując Janusza: "A co jak tak naprawdę tam nie ma żadnej wojny a oni tak strzelają dla picu bo im koncerny zbrojeniowe zapłaciły?" ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz