Aktywne Wpisy
Ale się inba u mnie w firmie odwaliła, jaja jak berety xD
Ogólnie mamy taki team kozaków do obsługi kluczowego, zamożnego klienta z Niemiec - dużego koncernu z branży energetycznej. Szef software house'u jak w sierpniu podpisał kontrakt na ten projekt to miesiąc uradowany chodził. Wszyscy najlepsi devowie mieli rzucić to, co akurat robią i tam przejść. Każdemu dał przy okazji delikatną podwyżkę, by zmotywować chłopaków do dowiezienia, bo jakby się udało,
Ogólnie mamy taki team kozaków do obsługi kluczowego, zamożnego klienta z Niemiec - dużego koncernu z branży energetycznej. Szef software house'u jak w sierpniu podpisał kontrakt na ten projekt to miesiąc uradowany chodził. Wszyscy najlepsi devowie mieli rzucić to, co akurat robią i tam przejść. Każdemu dał przy okazji delikatną podwyżkę, by zmotywować chłopaków do dowiezienia, bo jakby się udało,
nieocenzurowany88 +143
Nie chcę wam psuć zabawy, ale na PO będziecie tak samo #!$%@?ć jak na pisiorów, bo to jest tak naprawdę jeden #!$%@?. Trzeba być naprawdę naiwniakiem lub mieć poniżej 25 lat by myśleć inaczej.
#sejm
#sejm
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Za tydzień w niedzielę mam pierwsze zawody w półmaratonie.
Dziś zrobiłem dość mocny bieg w upale, 15km, w tempie ok 5.30 i średnim tętnie 145. Po pagórkach, bo taki mam teren.
Pytanie brzmi czy do zawodów powtarzać jeszcze jakiś mocny trening czy już raczej tylko rekreacja? A może tylko spacery?
Ostatnią pełną połówkę robiłem trzy tygodnie temu.
Pytanie jeszcze co zjeść przed. Pytam bo dwa miesiące temu przed zawodami na 10km zjadłem tylko pół bułki i mimo życiówki, to ostatni km już był na autopilocie i miękkich nogach. Wiem, głupota, ale bałem się, że jak zjem za dużo, to też będzie lipa. Wynik był, ale kryzys też był poważny. Nie chciałbym powtórzyć tego błędu.
Lvl 42, brak boleści, nic nie stuka nic nie puka( ͡° ͜ʖ ͡°)
#zdrowie
2/3 luźne rozbiegania im bliżej tym krócej 10/8/km i może na 2/3 dni przed 6 km +4x100/100 (przebieżki)
Zjedz więcej ale te 3h przed zawodami i będzie luz wszystko się strawi. O żelach nie wspominam jeżeli nie testowałeś to teraz nie próbuj brać na zawody bo sraka możliwa.
A jak biegniesz Wałbrzych to tak. Wolniej spokojniej i bez napinki na życiówkę itd. Trasa nawet nowa nie nadaje się do niczego
4 lata temu po prostu wstslem z kanapy. Biegam 3-4x w tygodniu, od około 10mcy robię interwały i inne bajerki. Forma wystrzeliła w kosmos.
Pierwsze 20km zrobiłem po jakiś 18 mcach truchtania.
Byłem w tym roku zapisany na żywiec, ale coś wypadło. Tam też jest dobrze pofalowane.