Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?, czy w naszym kraju naprawdę jest nadal taka skala oszustwa i bycia skończonym ch^jem? Serio.
Walnęłam wczoraj komuś w auto na parkingu, no shit happens zdarzyło się. Lekko zarysowane. Zostawiłam kartkę za wycieraczką, przeszłam się wokół bloku pytając czy ktoś wie czyje to auto, zapukałam nawet do mieszkań na parterze, a nuż.
I za każdym razem:
- o, szacunek, nie każdy by szukał
- brawo, nie każdy by kartkę zostawił
- takiej postawy się nie spotyka itd. itd.
właściciel dzisiaj oddzwonił, spisaliśmy oświadczenie, a nadziękował się jak głupi mówiąc, że pierwszy raz sprawca kolizji go szukał, a miał już kilka zarysowań.
Nosz ja pier^ole. Poważnie? To ze mną jest coś nie tak? To na jaką cholerę kierowcy wykupują OC? Po co jest to ubezpieczenie? Stłuczki się zdarzają, jesteśmy tylko ludźmi, a spieprzanie jak frajer z miejsca zdarzenia po zniszczeniu czyjegoś mienia to zwykłe kure^two. A później jakby identyczna sytuacja zdarzyła się sprawcy to by było hurr durr walnął i uciekł.

#motoryzacja #samochody #gownopost #zalesie #januszebiznesu
Khozana - Ja #!$%@?, czy w naszym kraju naprawdę jest nadal taka skala oszustwa i byc...

źródło: comment_1661370800bN39prBzKvVmx3C9vXAVuh.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
@Khozana: ludzie zdają sobie sprawę, że uciekając z miejsca stłuczki maja spora szanse, że im się upiecze.
Policja ma takie sprawy w dupie, chyba że masz dokładne namiary + nagranie. Najważniejszym czynnikiem wychowawczym kary jest jej nieuchronność.
  • Odpowiedz
@Khozana: Dostaniesz +40% OC droższe w przyszłym roku to odechce Ci się takich działań ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tak serio to popieram, ale na 99% lepiej byloby dać mu kasę
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Khozana: ja zostawiłem kartkę, kolega, który nowym BMW 5 najechał babce na hak (u niej zero strat u niego połamany zderzak) zostawił. Jak mi sąsiad przywalił, że cały lewy przód skasował u mnie to odjechał. Miał pecha, bo akurat na fajce byłem i wszystko widziałem.
Zależy od człowieka ale odjechać to totalne chamstwo
  • Odpowiedz
@RAMBOnaBOSO: tu też facet był bardzo w porządku, niemniej skoro poprosił o oświadczenie z jakichś powodów, to je spisałam. @kanciak12: wiem, bo sama miałam sytuację że rozwalono mi auto na parkingu i policja umorzyła.
@vorio: dostanę, trudno, life is brutal and full of zasadzkas. Trzeba ponosić konsekwencje. To nie było jego auto, właściciel chciał oświadczenie, bo auto firmowe (?), nie wiem, nie interesuje mnie to. Poprosił
  • Odpowiedz
Walnęłam wczoraj komuś w auto na parkingu, no shit happens zdarzyło się.


@Khozana: jeśli dla ciebie #!$%@? komuś w auto to "zdarzyło się", to może nie powinnaś jeździć?
  • Odpowiedz
@Khozana: Tak jest, taki kraj!!! Kraj oszustów, złodziei, kombinatorów. Dlatego wstydzę się, że jestem Polakiem. Ja kiedyś uszkodziłem auto pewnej firmy niosąc coś i uderzając w ten samochód. Spodziewałem się #!$%@?, idę zesrany a oni w tej firmie zaskoczeni dziękują, podziwiają, że ktoś sie zgłosił xD. Miałem podobny facepalm jak Ty teraz. Zapłacił mój ubezpieczyciel oczywiście i nie ważne ile składka wzrosła, nawet się tym nie interesowałem, cieszyłem się, że
  • Odpowiedz
  • 0
@Khozana Dziwisz się że ludzie uciekają? Nie wiem czy wiesz ale za to co zrobiłaś nie ważne czy jedna ryska czy dwie czy pół auta rozwalone 1500 zł się należy. Taka jest dziś kwota za spowodowanie kolizji nawet jeżeli była to tylko ryska. Chore państwo to i ludzie dostosowują się do przepisów uciekając. Osobiście polecam zostawić karteczke tak jak ty i odjechać by uniknąć powrotu właściciela i wezwania policji. Właściciel uszkodzonego
  • Odpowiedz
@Khozana: brawo Ty. Jak różowa dwa lata temu zarysowała auto na osiedlu to też wrzuciła kartkę plus szukaliśmy na osiedlowej grupie na fb właściciela. Bardzo się babka nadziękowała.

Potem zmieniliśmy auto. Przez rok mam porysowane dwa błotniki z tyłu, zderzak, rysę na drzwiach, nosz ku$&@, co mycie to widzę nowe zniszczenia. Oczywiście winnych brak.

I mimo tego jak coś odwalę to zamierzam zostawić kartkę z namiarem na siebie.
A tchórzom
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Walnęłam wczoraj komuś w auto na parkingu, no shit happens zdarzyło się.


@Khozana: jeśli dla ciebie #!$%@? komuś w auto to "zdarzyło się", to może nie powinnaś jeździć?

@Szr1h: lepiej uciec? Wypadki się zdarzają, kolizje też
  • Odpowiedz
@Khozana: ja ostatnio znalazłem cudzy telefon na ulicy. Zablokowany, ale na szczęście ktoś na niego zadzwonił i odwiozlem go wlascicielowi do pracy. W kadrach nie mogli się nadziwić, że przywoże telefon i nie chcę za to żadnych pieniędzy.
  • Odpowiedz