Wpis z mikrobloga

Ostatnio miałem trochę roboty, ale w końcu skończyłem rewatcha S;G, wziąłem się za Deja Vu, dla pewności obejrzałem 2 razy i teraz muszę co nieco napisać.

NISKO LATAJĄCE SPOILERY

Przede wszystkim kinówka zmienia serię z (pseudo)naukowej na nadnaturalną- tak jak można jeszcze było przyjąć zdolność Okabe do pamiętania wydarzeń z innych linii, tak robienie z 'Reading Steinera' jakiejś supermocy z którą właściciel sobie nie radzi i przez to bez żadnych gadżetów skacze między wymiarami wpływając na nie- już niezbyt- a wszelkie tłumaczenia tego były mętne.

Tu właśnie jest spory problem- masa dziur w scenariuszu. Jako że serię zakończyły te nieszczęsne dwa odcinki gdzie wszystko naciągnięto pod happy end - tak kontynuacja na tym cierpi. Masa zdarzeń jest umowna, nie wyjaśniona - odbudowa mikrofalówki, czemu SERN nie wykrył podróży w czasie Kurisu i włamania Daru (pomijam już odpalanie LHC), jakim cudem Kurisu cofnęła się o tydzień skoro limit wynosił 48h, dlaczego w ogóle zadziałał plan ratowania Okarina skoro ten nawet nie posiadał wspomnień dzieciństwa z linii S;G (czyżby nagle coś się zmieniło?).

Nie grałem jeszcze w v-nkę, a ponieważ pojawiły się sceny pochodzące bezpośrednio z niej to może ona zawiera odpowiedzi na te pytania, bo w serialu ich brak.

Skoro już przyjęli taką historię to czuć wyraźnie że film jest ZA KRÓTKI- tu spokojnie był potencjał na drugi sezon. Może nie pełne 24 odcinki, ale 12 na pewno. Makise w roli głównej, dokładniejsze wyjaśnienie pochodzenia Reading Steinera, więcej podróży do młodości Okarina i więcej wątków z tym związanych oraz przede wszystkim porządne zakończenie, bo to było nijakie i na siłę- tego zabrakło. Kurisu nie wie co robić, wpada zupełnym przypadkiem na Okabe, gadu gadu, buziak i wszyscy żyli długo i szczęśliwie, no znów naciąganie.

Czego jeszcze bym się przyczepił to muzyka- odgrzewanie w kółko Christiny, Farewell i jeszcze jednego kawałka z serialu, zupełny brak czegoś nowego.

Ale mimo wszystko to nadal Steins;Gate- starzy bohaterowie, emocje, dylematy, świetna kreska i fabuła która nawet niedomagając i tak gniecie 90% innych tytułów.

Zniknięcie Haruhi wygrało ten pojedynek, więc daje 9/10 ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#anime #steinsgate #wypociny
Atraktor - Ostatnio miałem trochę roboty, ale w końcu skończyłem rewatcha S;G, wziąłe...

źródło: comment_gzvgDBk9GYMlDtOhGuje88uyjesr5ajJ.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@pitrek136: Moim zdaniem są pewne serie, gdzie z różnych powodów, nie powinno być fanserwisu- to tak jakby go zastosowali w Madoce. No po prostu nie i nie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A co do mang, to są one tych samych autorów co scenariusz oryginalnej v-n? Wrzucasz tu je często, więc w końcu będę musiał się jakąś zainteresować, tylko właśnie boję się dalszego rozwadniania klimatu serialu i
  • Odpowiedz
@Atraktor: Wyraziłem się trochę nie jasno, mangi nie mają z nimi nic wspólnego. Ich zaletą jest to, że nie wtrącają się serię i nie próbują niczego zmieniacz albo ulepszać, natomiast rozwijają wątki tylko wspomniane w anime i VN i robią to z zachowaniem zasad kanonu.

Zastanawiałeś się jak wyglądała dystopia SERNu? proszę bardzo!

Chcesz wiedzieć więcej o relacjach Kurisu z ojcem? Nic prostszego!

Ciekawią cię inne dywergencje niż 1.048596? Zapraszam
  • Odpowiedz
@pitrek136: Myślę że muszę po prostu się wziąć za v-n, zaliczyć wszystkich 8 (czy ile ich tam jest) zakończeń i wtedy będzie można przez ten pryzmat ocenić obecne ekranizacje i spróbować jakichś dodatków
  • Odpowiedz