Wpis z mikrobloga

@Vegasik69: kiedys bylem na imieninach/urodzinach u jakiejs ciotki, tort byl chyba ok, nawet nie pamietam jaki, ale gdy gospodyni powiedziala gdzie go zamowila zapanowala niezreczna cisza, okazalo sie ze wlasciciel cukierni w ktorej przygotowano ten tort ma w miescie opinie pijaka i podstarzalego playboy'ia, podobno ma nieslubne dziecko z jedna z kelnerek, a za komuny to byl tw i bardzo rzetelnie raportowal kto i z kim przychodzil do cukierni, ogolnie to