Wpis z mikrobloga

Już drugi raz podczas jazdy po wsiach na #rower zostałem zaatakowany przez jakiegoś puszczonego wolno puszka, dlatego przymierzam się do zakupu podręcznego gazu pieprzowego. Wydaje mi się, że najlepszy będzie stożek, bo w trakcie jazdy ciężko będzie precyzyjnie wycelować. Zresztą nie zamierzam stać w rozpylonej chmurze, a chodzi tylko o to, żeby móc uciec bez szwanku. Zależy mi też na tym, żeby pojemnik zmieścił się w kieszeni.
Dobry jest ten spray Military Gas, czy lepiej dopłacić do jakiegoś Sabre Red?
#psy #pytanie
F.....n - Już drugi raz podczas jazdy po wsiach na #rower zostałem zaatakowany przez ...

źródło: comment_1661171583hDFFQfvnHypoJSNzO26xc0.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Feargan: ostatnio @byczys relacjonował swoją wycieczkę z Jordanii gdzie jest mnóstwo psów. Napisał, że najgorsze co można zrobić to zacząć uciekać.

Jak na razie od tego czasu pies wyskoczył mi dwa razy, w momencie gdy zaczynał mnie gonić/biec w moją stronę to agresywnie schodziłem z roweru gotowy do walki.
Ku mojemu zaskoczeniu na razie w 100% przypadków pies zaczynał w tym samym momencie uciekać.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Feargan: @Starozytny_Chrabaszcz_Szablozebny:
Zgadza się, najlepiej się gwałtownie zatrzymać, zsiąść z roweru, stanąć tak by rower był pomiędzy Tobą a burkiem. Można dodatkowo na niego "najechać" lub zamarkować schylanie i rzut kamieniem, można też wodą z bidonu polać, ewentualnie użyć tego gazu :) Dalej powoli odchodzisz z rowerem na pewien dystans i jedziesz dalej. Najgorzej uciekać, trzeba się zawsze postawić i dalej już ocenić sytuację.
  • Odpowiedz
@byczys: mnie ostanio goniło ~sześć, wybrałem spieprzanie i lanie gazem ile wlezie :D
Było mało ciekawie :\
Problem jest taki, że nie wiesz czy pies tylko szczeka czy chce Cię pogryźć.
Byłem kiedyś pogryziony jak szedłem, więc wiem. Na początku biegł sobie i szczekał...
  • Odpowiedz