Wpis z mikrobloga

@Uzapi: Lepiej zjeść owoc niż dać dziecku sok.

@Tukoruzi: Uczy się złych nawyków. Twoje bratanice mają nadwagę? Ile mają lat?

@hakunnin: Ponieważ prowadzi to do próchnicy, rozwinięcia insulinooporności cukrzycy ale także spożywanie soczków prowadzi do niealkoholowego stłuszczenia wątroby (podobno już 3-latki borykają się z tą chorobą), dodatkowo otyłość u dzieci w Polsce rośnie w górę.
@Neko-chan51:
Samo zaistnienie na świecie jest już krzywdą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Później to można do woli debatować co jest większą, a co mniejszą krzywdą dla dziecka. To IMO jest wręcz rozważanie na stopie filozoficznej - czy zdrowie, i potencjalnie dłuższe życie jest większym priorytetem czy, w tym przypadku przyjemności i rozkosz smaku. Nikt mi nie wmówi, że nie jest czymś przyjemnym wciągnięcie sobie takiego soczku świeżo
Pobierz Zgrywajactwardziela - @Neko-chan51: 
Samo zaistnienie na świecie jest już krzywdą ( ...
źródło: comment_166116423308sa6X9U4SaqwOVr8NA8v0.jpg
@Zgrywajac_twardziela: Piszemy tutaj o dzieciach, nie dorosłych. Ja też czasem zjem chipsy itd., ale jestem dorosła. Dziecko dopiero uczy się prawidłowych nawyków.
A skąd ma dziecko wiedzieć, że jest to przyjemność skoro nigdy tego nie zasmakowało? Dlatego właśnie trzeba dziecko powiedzieć dlaczego tego nie je lub dlaczego to ograniczamy i nie jak z dzieckiem tylko osobą dorosłą i wytłumaczyć od podstaw.
Była znana sprawa pewnej kobiety, która karmiła córkę tylko żywieniem
@Neko-chan51:

Piszemy tutaj o dzieciach, nie dorosłych.

Dziecko to mały dorosły ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja też czasem zjem chipsy itd., ale jestem dorosła.

No to nie dając dziecku takich rzeczy wyrastasz na miarę hipokrytki, i dziecko bynajmniej nie będzie takiego zakazu traktować z wyrozumiałością. Mirek @Garztam kiedyś bardzo fajny wpis o tym zrobił, niestety nie mogę go znaleźć, w każdym razie kluczową kwestią był tam fakt,
@Zgrywajac_twardziela: Napisałam wcześniej, że okazjonalnie można... Czytaj proszę wszystko.
Wiem, że dziecko rodzica nie słucha tylko naśladuje, więc nie musisz o tym wspominać. Jest to wiedza powszechna. Nie jestem hipokrytką, więc tutaj nie "trafiasz" ;)

Dlatego trzeba mieć zdrowe podejście do dzieci... I znowu pewnie źle mnie odebrałeś (jak w większości tego co czasem napiszę).

Twoim zdaniem jest to katowanie, bo pewnie nigdy zdrowo i smacznie nie jadłeś.
@Neko-chan51: Jest pewien problem, który zaistniał w reklamach. Przedstawianie wszelkich soczków, gerberów czy innych gówien jako fajnej żywności dla dzieci. Wszelkie kubusie, pysie nawalone mają tyle cukru, a jednocześnie tak mało witamin, że puszka Tigera z witaminami i sokiem na 100ml ma lepszy skład niż one (sam porównywałem skład kiedyś). Jakby nie kofeina to zdrowiej byłoby to im dawać niż te "soczki". Dwa, zębów należy używać, także by próchnica się nie
@XanderPLXE: Tak, dodatkowo z sadu babci Dorotki i dziadka Stefana xd
Moim zdaniem, ludzie myślą, że soczki są zdrowe właśnie przez reklamy... Znalazłam artykuł o zdrowych korzyściach z soczków, a pod spodem to co znalazłam to śmiech na sali. Ale jak nie zapomnę to jutro wstawię cytat i Ciebie oznaczę ;) albo ogólnie wstawię ten artykuł.
@Neko-chan51:

Napisałam wcześniej, że okazjonalnie można... Czytaj proszę wszystko.

A to źle zrozumiałem w takim razie.

Wiem, że dziecko rodzica nie słucha tylko naśladuje, więc nie musisz o tym wspominać. Jest to wiedza powszechna.

Oj niestety nie jest ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Nie jestem hipokrytką, więc tutaj nie "trafiasz" ;)

No jeśli jesz cziperki, a dziecku mówisz że to syf i nie powinno się ich jeść to
@Zgrywajac_twardziela: Sądziłam, że jest to wiedza powszechna, że dziecko naśladuje, a nie słucha...

Jest to syf, ale w rozmowie z dzieckiem nie powiedziałabym tego i powiedziała, że okazjonalnie może zejść chipsy, napić się soku na urodzinach koleżanki jeśli chce.

Nie zawsze kiedy ma ochotę jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ jeśli dziecko codziennie chciałoby pić litr soku albo zjeść 3 paczki chipsów po 140g to chyba byś na to nie pozwolił będąc rodzicem.
@Neko-chan51:

Sądziłam, że jest to wiedza powszechna, że dziecko naśladuje, a nie słucha...

Znaczna część rodziców nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że mówienie do dziecka w infantylny sposób z dużym prawdopodobieństwem zaburzy u niego prawidłową wymowę, a Ty oczekujesz takiej wiedzy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jest to syf, ale w rozmowie z dzieckiem nie powiedziałabym tego i powiedziała, że okazjonalnie może zejść chipsy, napić się
@Zgrywajac_twardziela: Co prawda jak na razie widziałam taki przypadek tylko raz, ale matka dziecka, które chodzi do przedszkola (na moje oko 3-4 lata) codziennie w sklepie z samego rana kupowała soczek i do tego cukierki i batonika...

Gdyby moje dziecko chciało jeść 3 apczki chipsów dziennie to bym mu zabroniła i starała się wytłumaczyć dlaczego jest to niezdrowe.