Aktywne Wpisy
![WielkiNos](https://wykop.pl/cdn/c3397992/WielkiNos_dTiY14auZf,q60.jpg)
WielkiNos +353
Chłop się oświadcza dostarczając kobiecie dużo emocji. Tyle, że ta o mało nie zeszła na zawał.
#zwiazki #oswiadczyny #truestory #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski
#zwiazki #oswiadczyny #truestory #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski
![WielkiNos - Chłop się oświadcza dostarczając kobiecie dużo emocji. Tyle, że ta o mało...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/fe26b67b82f7def5c4e3fde73823717476b791456ce5065802f0a95e00468160,w150h100.jpg?author=WielkiNos&auth=d4732655a1371074ce94e51144468384)
![wieczny-student](https://wykop.pl/cdn/c3397992/wieczny-student_476rTIeqpq,q60.jpg)
wieczny-student +1007
Kto to widział, żeby jakaś klasa średnia miała wygody. Te tylko dla bogaczy. Onet w formie.
![wieczny-student - Kto to widział, żeby jakaś klasa średnia miała wygody. Te tylko dla...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/0174f87a76c897b9c027ab04aa16458fab9b5f77238379a38967b68e8657b480,w150.png?author=wieczny-student&auth=d3c88786dffba6e216e0657d711981be)
źródło: image_2024-06-29_093409322
Pobierz
IMO dawanie takich rzeczy to krzywda dla dziecka.
#dzieci
źródło: comment_1661160949AdOC8O56H5aJgfPk4QNdn3.jpg
Pobierz@Tukoruzi: Uczy się złych nawyków. Twoje bratanice mają nadwagę? Ile mają lat?
@hakunnin: Ponieważ prowadzi to do próchnicy, rozwinięcia insulinooporności cukrzycy ale także spożywanie soczków prowadzi do niealkoholowego stłuszczenia wątroby (podobno już 3-latki borykają się z tą chorobą), dodatkowo otyłość u dzieci w Polsce rośnie w górę.
Możesz też sam na własną rękę poszukać. Cały owoc jest lepszy niż sok,ponieważ sok = stężona fruktoza.
@setkadolarow: tak jak jw.
Może to być dodatek do np. obiadu, lecz też nie często, a najlepiej traktować je jako dodatek okazjonalny.
Samo zaistnienie na świecie jest już krzywdą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Później to można do woli debatować co jest większą, a co mniejszą krzywdą dla dziecka. To IMO jest wręcz rozważanie na stopie filozoficznej - czy zdrowie, i potencjalnie dłuższe życie jest większym priorytetem czy, w tym przypadku przyjemności i rozkosz smaku. Nikt mi nie wmówi, że nie jest czymś przyjemnym wciągnięcie sobie takiego soczku świeżo wyciśniętego, zjedzenie cziperów, kremówki ( ͡° ͜ʖ ͡°) czy czekolady. Jeden człowiek stwierdzi, że przyjemność wynikająca z dobrego żarcia jest dla niego ważniejsza od tego czy będzie żył te 10-20 lat dłużej jedząc zdrowe żarło, i nie sposób odmówić mu prawa do takiego postrzegania rzeczywistości. To jest wbrew pozorom bardzo filozoficzna kwestia, i nie ma tutaj jedynej słusznej drogi. Przykładowo taki Lemmy Kilmister pewnie nadal by żył, gdyby za młodu odrzucił swój styl życia, ale czy byłoby to dobre dla niego, patrząc z jego perspektywy? Trudno powiedzieć przecież by zmarł jako człowiek nieszczęśliwy czy niespełniony. Chłop uznał za dla siebie najlepsze tzw. "szybkie życie" przepełnione alkoholem, narkotykami i łatwymi kobietami, i miał do tego pełne prawo(no może poza narkotykami, bo te są nielegalne xD). Z kolei inna osoba uzna te wszystkie rzeczy za zbędne, i by żyć dłużej bez żalu je odstawi.
Można wręcz tę kwestię rozkładać na czynniki pierwsze i dalej rozkminiać, np. pod kątem tego co w przypadku gdy człowiek umrze przedwcześnie, jeszcze jako dziecko, lub młody dorosły. Co mu po tym zdrowym trybie życia, jak nawet nie dożył nigdy czasów gdy złe nawyki żywieniowe mogłyby realnie wpłynąć na jego życie?
Wracając do tematu, nie zgodzę się z Tobą, że odmawianie pewnych przyjemności dziecku, tylko dlatego, że za X lat mogą(bo wcale nie muszą) mieć dla niego nieciekawe konsekwencje zdrowotne, będzie czymś właściwym, a przeciwne podejście będzie krzywdą zawsze. Czym innym jest unikanie rzeczy jednoznacznie szkodliwych i złych, jak np. narkotyki, alkohol, patologia w domu, przemoc itd. a czym innym odmawianie drobnych, powszechnie dostępnych, i popularnych przyjemności jak np. przekąski czy słodycze. Tym bardziej że taka asceza dla dziecka na pewno będzie się wiązała z poczuciem niesprawiedliwości gdy taki młody człowiek będzie widział kolegów którym rodzice normalnie kupują takie rzeczy, i je jedzą i nie umierają od tego, ani nie są chore. Istnieje niemałe prawdopodobieństwo, że w wieku lat kilkunastu będzie całe
źródło: comment_166116423308sa6X9U4SaqwOVr8NA8v0.jpg
PobierzA skąd ma dziecko wiedzieć, że jest to przyjemność skoro nigdy tego nie zasmakowało? Dlatego właśnie trzeba dziecko powiedzieć dlaczego tego nie je lub dlaczego to ograniczamy i nie jak z dzieckiem tylko osobą dorosłą i wytłumaczyć od podstaw.
Była znana sprawa pewnej kobiety, która karmiła córkę tylko
Dziecko to mały dorosły ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wiem, że dziecko rodzica nie słucha tylko naśladuje, więc nie musisz o tym wspominać. Jest to wiedza powszechna. Nie jestem hipokrytką, więc tutaj nie "trafiasz" ;)
Dlatego trzeba mieć zdrowe podejście do dzieci... I znowu pewnie źle mnie odebrałeś (jak w większości tego co czasem napiszę).
Twoim zdaniem jest to katowanie, bo pewnie nigdy zdrowo i smacznie nie jadłeś.
Moim zdaniem, ludzie myślą, że soczki są zdrowe właśnie przez reklamy... Znalazłam artykuł o zdrowych korzyściach z soczków, a pod spodem to co znalazłam to śmiech na sali. Ale jak nie zapomnę to jutro wstawię cytat i Ciebie oznaczę ;) albo ogólnie wstawię ten artykuł.
A to źle zrozumiałem w takim razie.
No jeśli Tobie chodziło o gotowe soczki ze sklepu to obrazek do wpisu nieco nietrafiony, bo ja myślałem, że chodzi też o takie wyciskane xD
Jest to syf, ale w rozmowie z dzieckiem nie powiedziałabym tego i powiedziała, że okazjonalnie może zejść chipsy, napić się soku na urodzinach koleżanki jeśli chce.
Nie zawsze kiedy ma ochotę jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ jeśli dziecko codziennie chciałoby pić litr soku albo zjeść 3 paczki chipsów po 140g to chyba byś na to nie pozwolił będąc
Znaczna część rodziców nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że mówienie do dziecka w infantylny sposób z dużym prawdopodobieństwem zaburzy u niego prawidłową wymowę, a Ty oczekujesz takiej wiedzy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gdyby moje dziecko chciało jeść 3 apczki chipsów dziennie to bym mu zabroniła i starała się wytłumaczyć dlaczego jest to niezdrowe.