Wpis z mikrobloga

@Stitch: To jest tak, ze F1 masz treningi. A potem są kwalifikacje (time attack) do sprintu. Startują w sprincie według właśnie tych kwalifikacji, a potem do wyścigu startują według pozycji ukończenia sprintu. A no i oczywiście masz dodatkowe punkty za miejsca na podium w sprincie.

Czyli sprint to taki krótszy wyścig który decyduje o pozycjach na starcie w niedziele. Dla mnie to bezsens w motogp
@Stitch: W F1 ma to jakiś sens bo nie muszą robić pitstopów na zmianę tylko pełny ogień i jedziemy. Jest to jakieś urozmaicenie. W MotoGP nie widzę w tym sensu bo i tak pitstopów nie mają.
@schwarzstork: teamy podobno wiedzialy wczesniej, tylko nie poinformowali zawodnikow.
Jesli ten sprint ma ustawiad do wyscigu glownego, to nawet spoko. Gdyby to mialo byc tylko dodatkowe zbieranie pkt, to lipton.
Generalnie ie wiem co tym chca osiagnac? Jedyny wzrost przychodow to bedzie moze z biletow na sobote, bo tak to sporo ludzi tylko na niedziele kupuje. Ale to nie powinna byc kosmiczna kwota...