Aktywne Wpisy
WielkiNos +122
Czy można zrobić reklamę na wyzywaniu i poniżaniu kobiet? Tak! Na taki pomysł wpadła jedna z pizzerii w Lublinie zapraszając do siebie hasłem: "zabierz lochę do Rykowiska" co bardzo spodobało się męskiej części klienteli. Damska miała wiele zastrzeżeń co panie wyraziły w komentarzach. Pizzeria je pousuwała, ale nie bez dodatkowego obrażania klientek.
Tutaj pewnie też się to wielu facetom spodoba i będą do tego walić konia wszak nic tak nie cieszy samca
Tutaj pewnie też się to wielu facetom spodoba i będą do tego walić konia wszak nic tak nie cieszy samca
MG78 +310
Co ja taki szczęśliwy?
A bo napisałem książkę o japońskim rosole ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I to nie jedną, i właśnie dotarła z drukarni do magazynu więc mega się cieszę, bo mogłem wziąć ją pierwszy raz do rąk i mega
A bo napisałem książkę o japońskim rosole ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I to nie jedną, i właśnie dotarła z drukarni do magazynu więc mega się cieszę, bo mogłem wziąć ją pierwszy raz do rąk i mega
Spójrzmy prawdzie w oczy, nikt z was nie neetuje z wyboru. Każby chciałby mieć pracę gdzie byłby lubiany, robić coś co wzbudzałoby szacunek innych ludzi i czuć się potrzebny. Każdy chciałby być osobą na którym jego bliscy mogą polegać, zamiast martwić się o jego los.
Wasze wysrywy na tagach to w większości trolling, w małej części osoby z chorobami psychicznymi, i w jakieś innej bliżej nieokreślonej części faktyczne zjeby (w waszym słowniku neet albo przegryw). Jeżeli jesteś trolem tak jak i ja czasem jestem, to możesz teraz przestać to czytać i od razu s--------ć, a jeżeli jesteś chory to skontaktuj się z lekarzem żeby mi tu w komentarzach wypisywać że Ty nie możesz bo cośtam.
Mam do was którzy zostaliście, czyli do prawdziwych przegrywów, pytanie.
Czy gdybym wam dał plan i pomógł go zrealizować, to czy bylibyście w stanie poświęcić wiele wieczorów swojego wolnego czasu, w zasadzie codziennie, na naukę i pracę nad sobą, żeby polepszyć wasz mizerny los?
Mówię tutaj o roku, dwóch a może i w niektórych przypadkach trzech latach, ciężkiej codziennej pracy nad sobą, nauki i wyrzeczeń, jednak z perspektywą tego że jakość waszego życia i zadowolenie znakomicie się poprawi.
Pytam, bo kiedyś sam uciekałem od rzeczywistości tak jak wy teraz, i zamiast wziąć się w garść to marnowałem lata życia na różne rzeczy które miały zastąpić mi jedyną słuszną drogę dzięki której poprawiłem swoje życie. Obecnie dobrze zarabiam, mam ustabilizowane życie emocjonalne, świetny kontakt z rodziną i na codzień jestem po prostu zadowolony ze swojego życia. Jeszcze kilka lat temu byłem emigrantem zarobkowym w UK i przeklinałem każdy dzień kiedy musiałem wstać rano przed 5, żeby jechać do kołchozu i użerać się z bandą kretynów.
Zarzucam ankietą, bo wyniki zawsze są ciekawe.
#przegryw #neet #wyjsciezprzegrywu
Czy jesteś w stanie poświęcić 2-3 lata ciężkiej pracy nad sobą żeby wyjść z przegrywu?
Komentarz usunięty przez autora
@cyk_w_komkuter: Przede wszystkim prostuję (nie tylko ja) twoje sugestie, że jak ktoś jest w danej sytuacji, to może z niej wyjść z pomocą twoich rad i to "jego wina" jeśli nie jest w stanie. Pokazuję, że problemy są różne i to właśnie one są tą przeszkodą (a w niektórych przypadkach potrzeba interwencji z zewnątrz). To logiczne, że używam