Wpis z mikrobloga

#kiciochpyta

Dosc powazne pytanie. Jest sens wracac do ojczyzny z kapitalem i checia zalozenia firmy np. w gastronomii? Czy jest naprawde tak zle, jak pisza na wykopie, ze koszty pracy mnie zezra? Chcialbym zalozyc jakas rodzinna firemke, mama jako kucharka, siostra kelnerka/za kasa, ja bym ogarnial reszte. Zysk taki, aby sie w miare utrzymac, tak z srednia krajowa, czyli z 3-5k plnow czystego zysku na 3 osoby?
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kopek: aktualnie jestem bez pracy i dosc ciezko mi znalezc nowa (procedury wizowe, w sumie za wiele nie szukalem, bo teskno mi za Polska), a oszczednosci z miesiaca na miesiac sie kurcza
  • Odpowiedz
@kopek: myslalem o nalesnikarni + kawiarnia w jednej z gorskich miejscowosci turystycznych. Dlatego takie polaczenie, bo chcialbym, by bylo dosc tanie, nie tylko dla turystow (ktorzy by byli i tak pewnie glowna klientela) a nalesniki (na slodko jako deser i jako danie glowne - z miesem mielonym, czy po wegetariansku) i kawa sa dosc tanie do zrobienia, wiec i marza nie bylaby zbyt wielka (oczywiscie lwia czesc zezarl by lokal,
  • Odpowiedz