Wpis z mikrobloga

#pracbaza #zyciebaza

No więc dzwoni babka z korpo, na rozmowę kwalifikacyjną żeby mnie umówić. Skok zarobków znaczny, ogólnie zyć nie umierać. Trochę bardziej oficjalna niż zazwyczaj niż trudno. No więc dogadujemy się już do końca i ja wypalam "Czy są do mnie jeszcze jakieś pytania, bo muszę serio kończyć?" A ta taka zmieszana, że nie, dziękuję za rozmowe, szczegóły wyśle SMSem XD

Nie wysłała do tej pory a to już 6 godzin
Pobierz
źródło: comment_1660657797QsrPKy9DFsjMLnimKspITw.jpg
  • 6
@Januszka: Spójrz jakie są wymagania do HRu zazwyczaj "chęć rozwoju w obszarze rekrutacji" no i czasem wymagają Excela i Angielskiego, ale to pod warunkiem jak będą rekrutować z tego. Tymczasem wiesz, jesteś panem i władcą sytuacji, bo to Ciebie się boją, to Ty, niczym Cezar kciukiem w górę, bądź w dół możesz komuś odciąć szansę na dochód.

@Januszka: A to nie można wcześniej się umówić na dany przedział czasowy i odpowiednio to zakomunikować (również zbliżający się koniec)?

"Czy są do mnie jeszcze jakieś pytania, bo muszę serio kończyć?"
@saviola7: Raczej tam jestem z któregoś rzutu, bo wysyłałem CV kilka minut po wstawieniu ogłoszenia (no tak się złożyło) a zadzwoniła 2.5 tyg później xD Wtedy mogłem cały czas rozmawiać, bo od 1.08 do 15.08 miałem przerwę pomiędzy jednym a drugim zatrudnieniem, a dziś miałem pierwszy dzień szkolenia w nowej robocie, gdzie jestem na 3 miesiącach zlecenia, wiec wiecie, piszę wypowiedzenie i mnie zaraz tam nie ma.

Nie mniej, o ile