Wpis z mikrobloga

Siemka. Mam pytanie do ludzi którzy korzystali z pomocy psychologa lub terapii. Generalnie nawarstwiło mi się dużo, dużo rozmyślań, niepowodzen, porażek z którymi sobie jakoś radziłem jednak z biegiem czasu wyjdę z jednego gówna przytlamsza mnie następne i tak w kółko. Pomyślałem sobie że może czas się gdzieś zapisać, pogadać może to coś pomoże. Jednak powiedzmy że jestem dość mocno introwertykiem i mam problem z wyrażaniem uczuć, konstrukcja zdań gdyż jakoś ciężko wyobrażam sobie spowiedź przed obcym człowiekiem. Myślałem żeby zrobić sobie może listę czy też opis tego co mnie boli frustruje w formie pisemnej. Jak to mówią papier jest cierpliwy i tak najłatwiej by mi było zebrać wszystkie myśli jednak ciekawi mnie fakt czy taki psycholog, terapeuta weźmie to pod uwagę czy tak jak w filmach będzie kazał mi się położyć na kozetce i mówić... Jakoś sobie tego nie wyobrażam. Generalnie jest to dla mnie ciężki krok gdyż nigdy nie korzystałem z takich usług ani przed nikim się nie spowiadałem z tego co mnie boli, jakoś zawsze uważałem to za słabe... Ale chyba sobie zdałem sprawę że sam jestem słaby szczególnie że ostatnio nawet zacząły się pojawiać te najgorsze myśli i chyba potrzebuje pomocy kogoś z zewnątrz.
Czy to początek depresji? #pytanie #psychologia #depresja #terapia #lekarz
  • 11
@Ricx: jesli znajdziesz odpowiedniego lekarza to on sam powinien Cie naprowadzic i wyłuskać z Ciebie to z czym przychodzisz. mi tez bylo ciezko jak zaczynalam, nie wiedzialam kompletnie co powiedziec, pomimo tego, ze przed wizytą ukladalam sobie te rzeczy w glowie. nie zniechecaj sie, mi zeszlo szmat czasu zeby w miare zaufac tej osobie i powoli sie otwierac. wazne, zeby to byl ktos spoko, poszukaj na grupkach na fb polecanych lekarzy
@dlaczegotorobie generalnie ja chyba jestem jakis #!$%@?ęty albo co.. mam swoje mieszkanie bez kredytu, dobrze płatną pracę którą lubię, kochająca żonę, dwójkę dzieci ale ostatnimi czasy to szczerze mówiąc najlepiej mi w pracy. Niby się cieszę że wracam do domu ale #!$%@? mnie to że każdy coś ode mnie chce, zrób to pomoz tu, pojedźmy tam itp. nie jest to żaden problem dla mnie bo synów ucze tego i tamtego żeby nie
@Ricx: a z zoną albo z kims bliskim rozmawiales o tym? jesli sie zamykasz na bliskich to troche kiepsko, znajdz jakiegos specjaliste i szoruj do niego. teraz Ci sie moze wydawac ze chcialbys byc sam, goły i wesoły ale na dluzsza mete pewnie nie byloby tak fajnie.
@dlaczegotorobie no właśnie próbowałem i powiem ci że wyszedł skutek odwrotny do zamierzonego co pewnie jeszcze bardziej mnie przytlamsilo. To jest dość rozbudowany temat z którym raczej ciężko by się tu dzielić, wielopłaszczyznowe kształtowane przez lata z którym wydawało mi się ze cały czas kontroluje ... Chyba nie do końca. Dzięki za te kilka słów. Muszę poszukać u gdzieś uderzyć.