Wpis z mikrobloga

Złożyłem dzisiaj dwa zestawy #lego:

* 76907 – Lotus Evija
* 76900 – Koenigsegg Jesko

I w obu przypadkach mam takie same odczucia – Lego schodzi na psy. Instrukcje są niedokładne. Brakuje części lub są pomylone i trzeba kombinować. Pomysł z nalepkami jest bardzo słaby. A ich jakość cóż… wątpliwa.
Czeka mnie jeszcze 10265 – Ford Mustang, ale to jest zestaw przed COVIDowy i mam dziwne wrażenie, że jakość będzie lepsza.
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@koziolek666: nalepki to wiadomo, tragedia.
Ale że instrukcje niedokładne? One teraz są już tak pisane, że bez problemu można budować nawet się nie skupiając. Kiedyś na każdej stronie więcej elementów kazali układać i nie zawsze tak na kolorowo zaznaczali gdzie trzeba dołożyc.
  • Odpowiedz
@mister_wujas: Dokładnie. Składam właśnie 8880, marzenie z dzieciństwa. Po 40 elementów na krok i żadnego zaznaczenia kolorem co gdzie idzie. Przy tym obecne instrukcje Speed Champions są dla przedszkolaków.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@drakopl: czej czej Uber technic vs speed champions faktycznie jest co porównywać

Instrukcje oraz sama kontrola w Lego leży i kwiczy od jakiegoś czasu, zobacz sobie recenzje Węgra, co rusz dostaje połam elementy, albo nie takie jak trzeba, no i hit Uber ferrari za milion monet że s--------a instrukcja i to do najważniejszego etapu
  • Odpowiedz
@VVateuszMordawiecki: Tak porównuję bo nie mogę zrozumieć jak instrukcja SC może być niejasna dla dorosłego.

Co do kontroli jakości widać musze mieć farta i chyba puszczę lotto. Kupują kilkanaście zestawów rocznie, zwykle ponad 1k elementów i nigdy nie brakowało najmniejszego elementu.

Instrukcja Ferrari ma mega bład i fakt to jest bardzo słabe.
  • Odpowiedz
@damw: Lotus - pomylone części 6214814 i 6214813. To są symetryczne elementy błotników i zamiast po osiem jednych jest 9, a drugich 7.
Koenigsegg – zamiast ośmiu 6024044 jest ich 6, ale do paczki trafiły dodatkowa para 6213880/6213881 i niby da się to zastąpić w jednym miejscu, tak, że tragedii nie ma, ale zawsze.

@mister_wujas: moje wrażenie. Instrukcje są czytelne, ale nadal łatwo coś zgubić.
  • Odpowiedz
@koziolek666: ja ostatnio wróciłem do LEGO i mam bardzo mieszane uczucia:
1. naklejki - tutaj nie ma co się rozpisywać, w starych zestawach miałem nadruki na klockach i po dziś dzień je mam. Wątpię żeby naklejki tyle przeżyły
2. Klocki - jakość jest znacznie gorsza niż kiedyś. Jakieś ślady po formach, zadziory, klocki wygięte w delikatny łuk - to wszystko prosto z pudełka.
3. Braki - zdarzają się zdecydowanie za.czesto.
  • Odpowiedz
3. Braki - zdarzają się zdecydowanie za.czesto. i co, mam czekać na klocek miesiąc zanim mi go doślą? Z drugiej strony - ostatnio w zestawie miałem nadmiar kilku elementów, które na pewno nie były w zamierzeniu zapasem ;)


@Dziki_czoug: to wynika ze sposobu pakowania klocków. Drobne elementy nie są liczone, ale ważone. W teorii jest to dobre założenie, bo można przyjąć, że powyżej jakieś masy, mamy odpowiednią ilość klocków. Błędy
  • Odpowiedz
2. Klocki - jakość jest znacznie gorsza niż kiedyś. Jakieś ślady po formach, zadziory, klocki wygięte w delikatny łuk - to wszystko prosto z pudełka.


@Dziki_czoug:
Manufacturing of Lego bricks occurs at several locations around the world. Moulding is done in Billund, Denmark; Nyíregyháza, Hungary; Monterrey, Mexico and, most recently, in Jiaxing, China. Brick decorations and packaging are done at plants in Denmark, Hungary, Mexico and Kladno in the Czech
  • Odpowiedz