Wpis z mikrobloga

Analiza autorstwa dr inż. Łuksza Webera, specjalistę ds. uzdatniania wody. Na podstawie danych niemieckich.

Niemiecka strona podała cały zestaw badań ciągłego monitoringu rzeki Odry. Mamy tutaj wiele ciekawych parametrów, które pozwalają wyciągnąć wiele ciekawych wniosków. Co tutaj widzimy? Idąc od góry:
- temperatura - aktualnie nieco niższa, ale przez kilka dni w lipcu a także w sierpniu utrzymywała się na wysokim poziomie - było to ponad 26 stopni!!! Wszyscy widza jaka jest pogoda, przy niskich stanach wody w rzece przekłada się to bezpośrednio na wysokie temperatury wody - wysoka temperatura tworzy warunki sprzyjające rozwojowi organizmów typu glony czy sinice (pamiętajmy, że sinice również produkują tlen - to one są odpowiedzialne za tlen w ziemskiej atmosferze),
- tlen - ten parametr jest często akcentowany w różnych doniesieniach medialnych - wysoki poziom tlenu - widać wyraźnie że jest on zdecydowanie wyższy niż w ostatnich dniach; wskazywano wprawdzie na to, że przyczyną skażenia wody może być jakaś substancja, która jest źródłem tlenu - nie wydaje się jednak by była to uprawniona hipoteza
Moją uwagę zwraca jeden ciekawy fakt - jak widać na wykresach - tlen oscyluje w rytmie dobowym - ma to oczywiście związek z fotosyntezą. Co nam to mówi? Gdyby wzrost tlenu miał być spowodowany substancją chemiczną obserwowalibyśmy raczej wypłaszczenie tego wykresu na wyższym poziomie - w przypadku intensywnej fotosyntezy np w okresie zakwitów glonów w dzień - przy słonecznej pogodzie tlen będzie bardzo mocno szedł do góry - nocą będzie zużywany.
Taka sytuacja występuje wg tych pomiarów - w dzień ostro do góry - nocą w dół - czyli ewidentnie wskazuje to na aktywność organizmów fotosyntetyzujących. Jest to też informacja, która wskazuje na fakt, iż potencjalna substancja toksyczna, która dostała się do wody nie wpływa negatywnie na organizmy fotosyntetyzujące - fotosynteza by "padła", tlen by poszedł mocno w dół. W przypadku Odry ewidentnie nie mamy z czymś takim do czynienia.
- w rytm zmian tlenu - zmienia się odczyn, który oczywiście jest związany z obecnością dwutlenku węgla w wodzie; Fotosynteza idzie w dzień - produkowany jest tlen, a zużywany CO2 - odczyn rośnie/ odwrotnie w nocy - tlen jest zużywany, a wydzielany CO2 - odczyn spada/
Widzimy to również wyraźnie na wykresach i również w tym przypadku uwagę zwraca amplituda tych wahań - jest ona wyraźnie większa niż jeszcze kilka dni temu - co ponownie wskazuje na zdecydowanie wyższą aktywność organizmów fotosyntetyzujących,
- mętność wody (trzeci wykres od góry w lewej kolumnie) - wyraźny wzrost (co ciekawe obserwowany również gdy występują zakwity - kiedy zwiększa się ilość np komórek glonów/sinic w wodzie)
-podobnie absorbancja UV - czyli miara zawartości w wodzie substancji (w tym zawiesin), które pochłaniają światło o określonej długości fali - tj. 254 nm - czyli promieniowanie UV właśnie - wyraźnie wzrósł ten parametr - co ma związek z mętnością oraz zawartością zawiesin właśnie i być może zwiększoną ilością organizmów prowadzących fotosyntezę,
- i wreszcie bardzo ciekawy wykres stężenia azotu - 4 wykres od góry w lewej kolumnie - gwałtowny spadek - kiedy spada poziom azotu - (w domyśle azotanów)?? Również w przypadku wyjątkowej aktywności biologicznej organizmów fotosyntetyzujących - np zakwitu glonów czy rozwoju sinic.

Gdyby ktoś analizował tylko te wykresy, mógłby pokusić się o stwierdzenie, że anomalie jakości wody mają związek z wysoką aktywnością organizmów fotosyntetyzujących - czyli np zakwitem glonów, czy rozwojem sinic, etc.

Pytanie co jest skutkiem, a co przyczyną? Czy aktywność organizmów roślinnych nie została zwiększona przez dopływ np substancji, które w wodzie nie powinny się znaleźć - np fosforowych? Potrzebowałbym więcej danych. Szczególnie w zakresie fosforu. Także chlorki i siarczany dałyby wsparcie w analizie przewodności.

Teraz hipoteza.
Organizmy typu sinice czy bruzdnice są odpowiedzialne za produkcję wielu toksyn różnego typu, które bywają bardzo toksyczne.
Dla porównania dawka letalna LD50 (powodująca śmierć 50 % osobników) wynosi:
- dla cyjanku sodu - 15.000 ug/kg
- toksyny muchomora czerwonego - 1.100 ug/kg,
- mikrocystyny - LD (produkowanej przez sinice) - 68 ug/kg
- anatoksyny-a(s) wywołującej porażenie mięśni oddechowych, konwulsje na skutek niedotlenienia mózgu i śmierć poprzez uduszenie w ciągu kilku minut, produkowanej przez sinice z rodzaju Anabaena - 20 ug/L
- saksitoksyny (również produkowanej przez niektóre sinice lub bruzdnice) - 10 ug/kg!!!

Co ważne, częstym wraz z rozwojem sinic pojawia się zapach - czasami bardzo nieznośny, źródła literaturowe podają całą gamę zapachów związanych z rozwojem sinic.

Ja oczywiście niczego nie sugeruję - ale wykresy mówią wyraźnie, że organizmy fotosyntetyzujące mają się w Odrze bardzo dobrze, intensywnie produkują tlen. Czy rozwinęły się jakieś glony/sinice, które wywołały tę sytuację?

Nie wiem - ale wiem, że warunki ku temu są bardzo sprzyjające. Niski poziom wody w rzece, wysokie temperatury, intensywne nasłonecznienie, ciągła podaż biogenów wraz ze ściekami i różnego rodzaju spływami przypadkowymi.

Zastanawiająca jest jedynie gwałtowność tego zjawiska - wygląda tak, jakby problem został wygenerowany w jednym miejscu (górnym biegu) i stopniowo obejmował bieg dolny.

Z pewnością wątek ten powinien być równolegle analizowany i badany. Ja bym toksyn pochodzących od tego typu organizmów szukał. I to nie tylko tych oczywistych. Czasy mamy takie, że w środowisku nic nie jest pewne.

Źródło: https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid0bo6Ev5nWRwFfBNHjfapCgvvWKEnxyr7fUCNnJCtuTkNiCvgmxx3JdFUdxW3GDPEUl&id=100057592863160
#odra #nauka #gruparatowaniapoziomu
ciemnienie - Analiza autorstwa dr inż. Łuksza Webera, specjalistę ds. uzdatniania wod...

źródło: comment_1660457974TKkGGqxuBpBBthRY4pRiq4.jpg

Pobierz
  • 60
  • Odpowiedz
@ciemnienie nawet jeśli przyjąć że winne są sinice to nadal ludzie na stołkach są tutaj winni bo doprowadzili do tego że non stop mamy susze i powodzie. Każdy z rządzących ma na to wyj3bane. Ludzie też mają wyj3bane i tak to właśnie się kończy
  • Odpowiedz
@wartosci_tradycje_EUROPEJSKIE: nie jestem żadnym fachowcem, ale mam na tyle doświadczenia by stwierdzić, że nie ma co wierzyć żadnym teoriom nie ważne czy profesor czy ksiądz, trzeba czekać na wyniki różnych niezależnych śledztw i badań w tym temacie, i z jakimś tam prawdopodobieństwem będzie można im wtedy wierzyć, jeżeli większość wskaże te same lub podobne wnioski.
  • Odpowiedz
@Elmirka16: jest taka anegdotka o bakteriach, słoiku i zegarze. Do słoika za idealna pożywką w kładąmy bakterie, ponieważ warunki są idealne może ona się duplikować co minute. O godzinie 12 sloik jest pełen, bakterii.
O której sloik był.do połowy zaplniony bakteriami?

  • Odpowiedz
@ciemnienie: fajnie, a skoro już bawimy się w detektywów zza monitorów, to ja dorzucę, że równie dobrze zrzut ścieków może być dokonywany regularnie o świcie - stąd te nieliniowe wyniki dobowe
  • Odpowiedz
@askorek:

Za dnia produkcja sinicowa tlenu powoduje przetlenienie i podwyższenie alkalicnego pH do poziomu blokującego nabłoneh oddechowy skrzel (np. 11). Alkaloza.

W nocy uwalnianie bezwodnika kwasu węglowego może obniżyć pH poniżej 4. Kwasica.

Wykresy są w bibliotece w "Ekologii" Oduma.
  • Odpowiedz
O wartości pH jest spory kawał tego tekstu i jego wzrastajacej amplitudzie w okresie. Nie sugeruje znacznych ilości rozpuszcznych solli a tlenu w dzień i dwutlenku węgla w nocy.

Wolno płynąca nad osadem niska w słupie ciepła i parująca woda zawsze będzie miała wyższe stężenie elektrolitów.

@Aquoss:
  • Odpowiedz