Wpis z mikrobloga

@Sajko_gang: Barierki w Polsce mają 90 cm wysokości. Nie wiem jak jest w miejscu gdzie on stoi, ale jeśli zasady są podobne - to ma ok. 190-200 wzrostu. Wrażenie gigantyzmu jest złudne - po prostu dziewczyna jest bardzo niska (145-155) i tyle.
  • Odpowiedz
@kupkesobieciagne: Właśnie to jest najdziwniejsze, że najbardziej lecą na mnie właśnie laski z zakresu 150cm-175 cm. Te powyżej mają ego wystrzelone jeszcze gorzej niż te niższe. Szkoda w sumie, bo bym przygarnął taką 180cm+.

Nie odczuwam żadnych wad. Serce mam zdrowe, mam wysportowaną sylwetkę i czuję się dobrze z moim wzrostem. Legendarnych problemów z kręgosłupem i stawami też nie mam.
  • Odpowiedz
Nie boisz się "urodzić" córki-monstrum?


@tomo1111:

Właśnie to jest najdziwniejsze, że najbardziej lecą na mnie właśnie laski z zakresu 150cm-175 cm.


Rzadko kiedy będzie to trwały związek i tutaj właśnie polega problem wzrostaka. 150 karlica nie wiem czego w ogóle szuka przy 200 wzrostaku. Chyba kolby bez schylania się. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kupkesobieciagne: Ja też nie wiem bo dla mnie to też nie jest wygodne. Czuję się z taką dziewczyną jak z dzieckiem. Przy seksach też trzeba być ostrożnym żeby nie połamać takiej, albo nie udusić (moja waga między 95-100 kg), a waga dziewczyny przy takim wzroście to 45-50 kg. Mogę sobie taką podrzucać jak dziecko.
  • Odpowiedz
@kupkesobieciagne: Piszę ze swojej perspektywy i mówię o swoich doświadczeniach. Wszystkie randki z wysokimi dziewczynami to był teatr s----------a... w------e ego w kosmos, zabawiaj mnie, zaskocz mnie.
Związki miałem z dziewczynami które miały 155 cm, 164 cm i 175 cm. Wszystkie wykazywały inicjatywę żeby popchnąć znajomość do przodu, były skromne i bardzo dobrze je wspominam.
  • Odpowiedz