Wpis z mikrobloga

@MarcelFerry: kiedyś mi kolega opowiadal ze w jego zakladzie (drukarnia) tusze, rozpuszczalniki itp. wylewa sie do szamba po czym przyjeżdża koleś najtańszy w okolicy i oproznia szambo. A czemu tak tanio? Bo dalej to wszystko trafia do najbliszego rowu. Ofc nikt tego nie kontroluje.
@arysto2011: W tekście nie ma niczego o rtęci tylko o zanieczyszczeniu rzeki którą rzecznik tłumaczy tym, że równie dobrze mogłaby być od Niemca. Więc odpowiedzią prawidłową jest, że nie ma absolutnie takiej możliwości, bo pierwsze miejsce w którym wykryto zanieczyszczenia jest 300 kilometrów od granicy z Niemcami.
@Norbercikk: Ale czy w tym stwierdzeniu: nie możemy (...), że nie ... Nie padło podwójne zaprzeczenie? Jakby matematycznie "nie" się skróciło to mielibyśmy "Możemy wykluczyć, że zanieczyszczenie wypłynęło z Niemiec"

To tak jak morderca powiedziałby "Nie wykluczam, że cię nie zabije" co by oznaczało, że być może daruje ci życie xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MarcelFerry: nawet jak wyjdzie, to #!$%@? z tego wyjdzie. W tym kraju jak jesteś mały i uczciwy, to odczuć, że jesteś dla wielu gównem, da ci każdy wyżej postawiony, obojętnie czy będzie to egzaminator państwowy, urzędnik,, wójt czy jakiś klakier w rządzie. A jak masz plecy, to możesz się dosłownie wysrać na prawo i przepisy i koledzy rozłożą ręce i dopilnują, coby się sprawa rozmyła. Kwestią dyskusyjną jest tylko to, jak