Wpis z mikrobloga

@FlasH współczuję ci że żyjesz w takim tragicznym kraju.
Moje dzieci nie muszą chodzić na religię, z żoną możemy korzystać z wielu metod antykoncepcji jak tabletki , wkładki, albo prezerwatywy. Mamy jakąś populistyczna prawicowa partie ale już w następnych wyborach nawet nie wejdą do sejmu bo ostatnio weszli głosami kucy z polibudy którzy już nigdy na nich nie zagłosują. Cieszę się że mieszkam w Polsce, a ty gdzie mieszkasz
@FlasH: Chyba kraje ci się pomyliły, ogarnięcie recepty na "tabletkę po" to przez internet kilkanaście minut. Gumki kupisz w każdym sklepie czy na stacji. Antykoncepcja hormonalna przy wizytach u ginekologa na NFZ to koszt około 6 zł miesięcznie.

Kłamiesz, manipulujesz, ewentualnie wiedzę czerpiesz od zaniedbanych patusiar, które prują się na skłotach z antifiarzami za helupę.
Receptę na ten lek może wypisać każdy lekarz niezależnie od specjalizacji.


@lizakoo: to po co te recepty, skoro każdy może je wypisać? No i oczywiście - może, ale nie musi... no bo przecież sumienie może mu nie pozwalać.
A potem w aptece mogą ci nie sprzedać - bo klauzula sumienia im zabroni.
@FlasH: wypisujesz bzdury, wyjdź czasem z piwnicy czy tam skłotu, zobaczysz że świat wygląda bardziej przyjaźnie niż w lewackich urojeniach nieudaczników życiowych.
@FlasH: Po to żeby durne karyny i skłotersi nie chodzili do apteki jak po antidol i nie łykali tego żeby se przyćpać, bo to może zaszkodzić człowiekowi jak #!$%@? takie tabletki niczym draże korsarze. Już po twoim samym wpisie, że tabletka dzień PO to główna antykoncepcja widać, że jednak warto mieć takie rzeczy na receptę

W dobie teleporad dzwonisz do byle lekarza i wypisuje wszystko jak leci.
Oczywiście, nie dzwoniłeś, nie
@FlasH: z zapytaniem o to w jaki sposób ogranicza (myśląc o standardowych metodach antykoncepcji, które są powszechnie dostępne) odpowiedziałeś o tabletce dzień PO, która jest awaryjną antykoncepcją. Na podstawie mojej logiki śmiem twierdzić, że duża doza osób nie traktuje nawet tej tabletki jako środek antykoncepcji. Dlatego też uznałem, że dla ciebie to główny typ antykoncepcji, jeżeli pomijasz 99% rynku i wybierasz tabletkę, która w Polsce bodajże produkowana jest przez 2 firmy.
@lizakoo: nikt nie będzie łykał piguły za 150 zł dla fanu...
kolejne utrudnienie, to fakt, że farmaceuta może ci nie sprzedać tabletek albo prezerwatyw ze względu na swoje poglądy.
@lizakoo: tak, może. Dlatego trzeba jeździć ostrożnie... a na wypadek klauzuli sumienia trzeba mieć kilka aptek w okolicy. Tylko ile aptek w okolicy mają w okolicy mieszkańcy Tykocina albo innej podlaskiej dziury?
@lizakoo: No właśnie jest masa artykułów jak to producent tej tabletki płacze, że teraz już ludzie nie kupują i nie dorzucają sobie tego do sałatki. Weź się puknij w ten pusty łeb. Powodzenia w dostaniu recepty np. w niedzielę, a tutaj liczy się czas.
@not_me: Ta.. Ja mam pusty łeb, bo potrafię zadbać o antykoncepcję, a w razie, gdyby moja partnerka zaciążyła to będziemy szczęśliwie oczekiwali narodzin, czyli jestem świadom konsekwencji światły człowieku szukający recepty w niedzielę po sobotnim chlaniu i ruchaniu.
@FlasH: Nie wyglądam z zakrystii w ogóle, podobnie jak z kościoła, bo ani tam nie chodzę, ani zdanie katabasów na temat antykoncepcji i jakikolwiek inny słabo mnie nie interesuje, ale w swoim ograniczeniu już mnie zaszufladkowaleś ¯\_(ツ)_/¯

Widzę za to, że szukasz wyimaginowanych problemów, które w rzeczywistości nie istnieją, zresztą @lizakoo cię wyjaśnił, więc szkoda strzępić ryja. Jeśli uważasz, że farmaceuci odmawiają sprzedaży prezerwatyw zasłaniając się klauzulą sumienia to znaczy tylko,