Klęska, zawód, gorzki smak porażki. Mimo to mam nadzieję, że wciąż czekają mnie małe momenty szczęścia i sukcesu w tym sezonie, wygrane GP i utrzymanie drugiego miejsca przed Mercedesem. Tifosi się pochowali. Ci ze słabą psychiką nawet pousuwali konta (żałosne zachowanie). Lecz prawdziwi, wytrwali kibice stajni z Maranello będą trwać, niezależnie od tego jaki jeszcze cyrk zaserwują Binotto i spółka. Forza! #f1
@siguardo: Przykro się czyta tego typu wpisy emanujące smutkiem, nie czuje się Tifosi jednak mogę zaserwować jedną dobrą radę prawdziwym kibicom włoskiej stajni którzy trwają na dobre i na złe:
@siguardo: Ja nie robię sobie już żadnych nadziei większych. Lepiej się pozytywnie zaskoczyć niż kolejny raz boleśnie rozczarować. Stosuje ta zasadę w życiu od wielu lat.
@Redz18: Nie życzę, nie chodzi mi o zatrudnienie Roberta Szwarcmana i kontrowersje z wiadomych powodów, nie chodzi mi również o cokolwiek co jest lewe, jedynie o naszego rodzynka Roberta drivera błyskawice.
@siguardo: Wielki szacun, za te słowa. Słabi i sfrustrowani odpadną, a my będziemy trwać. Łatwo jest kibicować Maksowi jak jest na fali, a znosić wszystkie cierpienia i porażki Charlesa to już sztuka. Boli mnie to mocno, ale mam nadzieję. Nie powiem, że łączy mnie z Maranello szczególna więź, ale kocham tą ekipę i wierzę że kiedyś to będzie działać. Ważne że trzeba zachować spokój i dystans, a ten plaga binottowska przeminie.
Tifosi się pochowali. Ci ze słabą psychiką nawet pousuwali konta (żałosne zachowanie).
Lecz prawdziwi, wytrwali kibice stajni z Maranello będą trwać, niezależnie od tego jaki jeszcze cyrk zaserwują Binotto i spółka.
Forza!
#f1
Dlaczego życzysz Ferrari jeszcze większej autodestrukcji? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
No chyba że chodzi o Lewego, taki wygryw w zespole pociągnąłby to wszystko naprzód
@kolegaBob: dobra nie rozpędzaj się tak