Wpis z mikrobloga

Zaliczyłem dzisiaj szlifa. Jeżdżę trzeci sezon i zastanawiam się czy tego nie rzucić w cholerę... Na tym zakręcie byłem już parę razy i normalnie w niego wchodziłem. Dzisiaj możliwe że było odrobinę szybciej, sam już nie pamiętam. Wiem że zwolniłem przed zakrętem jak człowiek, normalnie zaczynam się pochylać razem z moto i nagle jeb, maszyna się położyła i leci do przodu, ja za nią. Po chwili moto poza drogą w polu a ja wyhamowałem na asfalcie. Wstaję, nic mi nie jest na szczęście, zatrzymują się jacyś ludzie, coś do mnie mówią a ja w szoku. Potem dwóch miejscowych mówi mi że z tego pola 50 m stąd jest wyjazd, no to wsiadam, odpalam i jadę po polu, #!$%@? jaki ten wyjazd był stromy, trawy w #!$%@? i ziemia miękka, za wolno wjechałem i oczywiście moto znów leży xD Koniec końców wyciągnęliśmy nieszczęsną machinę. Kierunkowskazy lewe rozbite, ale świecą. Gość przyniósł taśmę klejącą i jako tako mi przymocował co się dało żeby nie latało. Wróciłem na chatę cały i zdrowy. Chyba. Jak to się stało? Nie mam pojęcia. I to mnie przeraża, wydaje mi się że wszystko zrobiłem poprawnie wchodząc w ten zakręt. Miejscowi mówili że on bardzo śliski jest, więc może przez to? W takim razie ile jeszcze takich niewiadomych śliskich zakrętów jest na polskich drogach? Może lepiej odpuścić motocykle skoro wystarczy chwila, czasami nie z naszej winy, i może dojść do tragedii :( W komentarzach wrzucam zdjęcia spodni i kurtki, porobiły się dziury i nie wiem co z tym zrobić, wymieniać? A może wyrzucić to wszystko w #!$%@? razem z moto... sam już nie wiem
#motocykle
bucimierz - Zaliczyłem dzisiaj szlifa. Jeżdżę trzeci sezon i zastanawiam się czy tego...

źródło: comment_16598986345jZgCVeEIpnLnlwYRoAa3e.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@veranoo: Z tego co widzę to moto ma węższą opone z tyłu niż moja poprzednia 125, wnioskuje że za mocno położyłeś moto i ta wąziutka oponka puściła.
  • Odpowiedz
@bucimierz: Wczoraj przy ostrych winklach na często uczęszczanej drodze zauważyłem kamyczki. Trzeba mieć się na baczności w każdym zakręcie. Szybkie winkle, OK, ale na torze, bo na drodze może zdarzyć się wszystko.
  • Odpowiedz
@bystrygrzes: Trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejsc, czasami sie po prostu nie oplaca. Ja jakbym sie jakos powaznie polamal albo zrobil komus krzywde to tez bym rzucil to w #!$%@?. Lubie to uczucie wolnosci, adrenaline i przewage nad innymi, ale mam swoja nieprzekraczalna granice.
  • Odpowiedz
@bucimierz: miałem podobną sytuację rok temu z bardzo niewielkim stażem: https://www.wykop.pl/wpis/56415225/pierwsza-wiosna-na-moto-i-pierwsza-gleba-zaliczona/l/

Dopiero po tym poszedłem na tor na szkolenie i pomyślałem, że musiałem w zakręcie i lekkim złożeniu na śliskim asfalcie zbyt gwałtownie puścić gaz. Track days uczą dużo. Nie chce mi się już jeździć w koło komina i nie ufam asfaltowi na publicznych drogach, bo często mimo że płaski jest kompletnie wyjechany i właśnie wręcz zbyt płaski, bez wypustek trzymających
  • Odpowiedz