Wpis z mikrobloga

200mg to jedna z najwyższych dawek. Najbardziej popularną jest 100mg. W sumie ja tez jestem na setce. Generalnie czas wchodzenia na sertralinę, adaptacja organizmu, schodzenie są w #!$%@? długie i pełne skutków ubocznych. Całe tygodnie miałem wycięte z życia przez to. Brrr. Ale działa jak zaskoczy. Przynajmniej u mnie.
@quintus: Kurde u mnie to wszystko na luzie wchodziło. Chyba mam jakiś odporny organizm, albo tak #!$%@? życie, że skutki uboczne nie robiły różnicy xd. Jedynie przy 50 było niewesoło. Miałam zawroty głowy, stukanie szczęką i w ogóle kiepskie samopoczucie pod względem psychicznym. Chociaż to ostatnie mogło akurat wtedy nie być przez leki.
Ale z tym odpowiednim dawkowaniem to masz racje, dziś 2 dzień na 150mg i jest suuupi. Mogłam nie