Wpis z mikrobloga

O #!$%@?, Mirki xD Moja różowa powiedziała mi dzisiaj, że chce wziąć telefon za trzy kawałki na raty. Zapytałem się po co jej taki drogi, to powiedziała, że potrzebuje takiego do pracy na Bolcie (której nawet jeszcze nie ma) xD

Trochę mam bek, bo nigdy nie rozumiałem po co brać telefony na raty, zważywszy na to że po pierwsze łatwo się niszczą, a po drugie szybko starzeją. Zanim zapytacie — tak, chce go wziąć na 24 raty xD

#logikarozowychpaskow
  • 25
No nie wiem ja mam iphona 8 plus już 5 rok spłacony przez 3 lata. Nic nie wymieniane nic nie robione poza szkłem haftowanym i etui spigena. Dla mnie się w #!$%@? opłaca
@luji: no nie wiem, kupuję jakieś szepty po 200zł używane i gniotę aż się rozleci, po czym biorę innego. Dla mnie się w #!$%@? opłaca.( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 1
@Zulf Nie chodzi o to, że zbije ekran, bo to najmniejszy problem — można wykienic. Chodzi o to, że nie szanuje sprzętów i podejrzewam, że zaraz go zgubił tak jak poprzednie.

Poza tym w momencie, kiedy zapłacisz od razu za całość, a potem - odpukać - coś się stanie to przynajmniej nie musisz płacić miesiąc w miesiąc za coś, czego nie masz.

Moim zdaniem na raty lepiej brać sprzęty, przy których istnieje
@MEKORRO: Ja niestety potrzebuje dobrego telefonu który mi nie #!$%@? się w niewłaściwym momencie przez wzgląd na prace. Plus jest taki ze wszystkie moje iphony do dziś działają i mogą służyć za zastępcze xD.
  • 1
@luji No widzisz, a w przypadku mojej różowej prawdopodobnie ten telefon zostanie zgubiony albo poważnie uszkodzony jeszcze przed spłaceniem rat, dlatego mnie mierzi ta cała sytuacja. Poza tym pewnie miałbym na to kompletnie wywalone, gdyby brała ten telefon na siebie przy stabilnej pracy z umową, a jest jak jest.
@androgen: można zawsze wziąć na raty z możliwością wcześniejszego spłacenia :P

Ja bez bicia się przyznaję, że aktualny telefon wziąłem na raty. Miałem wystarczającą ilość gotówki, ale wolałem ją trzymać na pilniejsze wydatki (szczególnie, że dwa miesiące wcześniej różowej kupiliśmy telefon za gotówkę), a te 100zł z hakiem miesięcznie nie robiło różnicy. Wziąłem na około 2 lata z myślą, że pewnie tyle mi posłuży (jak wszystkie dotychczasowe*). Spłaciłem go jakiś czas
  • 2
@NuklearnySzpadel No i fajnie, bardzo szanuję za taką decyzję, bo prawdopodobnie była przemyślana. Moja różowa niestety niezbyt szanuje swój sprzęt i podejrzewam, że szybko go zniszczy albo zgubi. Do tego aktualnie nie ma ,,normalnej' pracy, tylko robi na czarno, więc równie dobrze szef w każdej chwili może ją wywalić.
@androgen: gdybym mial problemy typu gubienie sprzętu/niszczenie, to obowiązkowo bym brał ubezpieczenie od wszystkiego. U różowej chyba dokupiliśmy, bo często jej telefony z rąk leciały. Na szczęście nowy zakup okazał się być rozmiarowo idealnie dopasowany do małych rączek i od dwóch lat nie ma śladów. Dodatkowo od początku etui + hydrożel.