Wpis z mikrobloga

@nagly_atak_faszyzmu: Wydaje mi się że Misio jest odporny na pokusy sławy. Było przecież o nim kilkukrotnie głośno w mediach, a jednak pozostał tym samym albo jeszcze bardziej badassowskim Misiem. W jednym z kazań nawet wypowiadał się o kanale Uniwersum Wroniecka, więc ktoś musi mu donosić (pewnie Łysy penes) co w internetach hula. Zamieszanie wokół Niego może go co najwyżej (z pożytkiem dla Nas Czcigodni) nakręcać.
@Feldkurat_Cypuchowski: Misio prowadzi wojnę z mediami:
1. GW i redaktor Żytnicki wiadomo Misiek ma ból o jego orientacje
2. TVN byli u Miśka i o dziwo Misiek z nimi gadał ale potem miał pretensje, że z 1,5h godzinnej rozmowy do Faktów dali urywek
3. Wszelkie media katolickie tutaj też Misiek twierdzi, że robią za mało.
4. Marcin Rola - najpierw widział w nim sojusznika potem wroga, który przestał się interesować Miśkiem
Deo Gratias! Przypadki nr 1, 2 i 5 są mi znane. Muszę doczytać o stosunkach Misia z Marcinem Rolą. Xiądz bez wątpienia jest atencjuszem, albo chciałby traktować media jako tubę do swoich prozelitycznych celów. Ale z drugiej strony musi budować wizerunek swej gromadki jako oblężonej twierdzy. W tym szaleństwie jest metoda. Nie zdziwiłbym się, gdyby Misio pojawił się u Jaworowicz.