Pozdrawiam serdecznie wszystkich #rower którzy jadą ulicą, gdy tuż obok biegnie droga rowerowa. Szczególnie pozdrawiam Panią, która ostatnio torowała w ten sposób drogę w okolicy miasteczka Gołdap. Życzę Pani i jej kolegom, aby szprychy jej powypadały, siodełko wpijało się w tyłek i żeby dostała garba oraz rozwolnienia na tym swoim rowerku. I żeby było wtedy daleko do apteki. Oraz żeby jej te durne wdzianko się skurczyło w praniu.
@fimino: nie jestem z tych terenów. Jechałem drogą od strony trójstyku granic. Dłuższy czas biegnie równolegle do ścieżki dla rowerów. Już na terenie miasta.
Swoją drogą, mam nadzieję, że na wszystkich uczestników ruchu, którzy łamią przepisy ruchu drogowego reagujesz takim złorzeczeniem, a sam nigdy nie przekroczyłeś prędkości np. :)
@kuraku: przez 21 lat posiadania prawka otrzymałem jeden mandat. I to dwa dni temu. Byłem pewien że jest ograniczenie do 60 a okazało się że jednak było do 50. Jechałem 67. To koniec moich wykroczeń.
Niestety ostatnio ludzie na rowerach zaczynają być coraz bardziej uciążliwi. Szczególnie na drogach woj. czy krajowych. Wracając kamperem z objazdu PL, miałem np. sytuację gdzie 3 osobowa rodzina wjechała mi prawie pod koła z leśnej drogi.
Niestety ostatnio ludzie na rowerach zaczynają być coraz bardziej uciążliwi.
@kwahu666_ponownie: to tak samo jak kierowcy. Wczoraj zrobiłem 25 km po mieście, jakieś 5 razy kierowcy nie ustąpili mi pierwszeństwa, choć przepisy tego wymagają, raz zabrakło centymetrów, a byłaby kolizja. Tylko nie wiem, co takie ckliwe historie mają do rzeczy?
przez 21 lat posiadania prawka otrzymałem jeden mandat. I to dwa dni temu. Byłem pewien że jest ograniczenie do 60 a
@kwahu666_ponownie: Nie wiem jaka tam była sytuacja, natomiast rowerzysta ma prawo jechać ulicą, jeżeli jazda DDR'ką jest z jakiegoś powodu niemożliwa lub niebezpieczna, np. duża ilość szkła na niej czy duża ilość ludzi (to, że nie mają prawa nią iść, to inna sprawa).
Ja sam zawsze jeżdżę ścieżką jeżeli jest to możliwe, ale zdarzają się sytuację, gdzie jak bardzo byś nie chciał tak po prostu bezpiecznie się tego nie da zrobić.
@kwahu666_ponownie: Ok, nie twierdzę, że nie masz racji. Zresztą jakość wykonania i projektowania ścieżek w Polsce idzie w dobrym kierunku. Chodziło mi jedynie o to, że zdarzają się sytuacje, gdzie po prostu nie da się jechać ścieżką i wtedy jak najbardziej jazda ulicą jest normalna.
Jako rowerzysta jeżdżący i po mieście i poza nim, śmiało stwierdzam, że w Polsce ludzie nie umieją jeździć rowerem ¯\_(ツ)_/¯
Szczególnie pozdrawiam Panią, która ostatnio torowała w ten sposób drogę w okolicy miasteczka Gołdap.
Życzę Pani i jej kolegom, aby szprychy jej powypadały, siodełko wpijało się w tyłek i żeby dostała garba oraz rozwolnienia na tym swoim rowerku. I żeby było wtedy daleko do apteki. Oraz żeby jej te durne wdzianko się skurczyło w praniu.
skoro wyprzedzanie rowerzysty sprawia problem, to nie chcę nawet myśleć o innych manewrach
Zamiast antagonizować grupy ludzi, zacznij być miłym i wyrozumiały dla innych, wtedy życie wszystkich będzie lepsze
No wybacz, ale obcując z #rower trzeba mieć srogie wątpliwości co do narzekań na rowerzystów.
Swoją drogą, mam nadzieję, że na wszystkich uczestników ruchu, którzy łamią przepisy ruchu drogowego reagujesz takim złorzeczeniem, a sam nigdy nie przekroczyłeś prędkości np. :)
Niestety ostatnio ludzie na rowerach zaczynają być coraz bardziej uciążliwi. Szczególnie na drogach woj. czy krajowych.
Wracając kamperem z objazdu PL, miałem np. sytuację gdzie 3 osobowa rodzina wjechała mi prawie pod koła z leśnej drogi.
@kwahu666_ponownie: to tak samo jak kierowcy. Wczoraj zrobiłem 25 km po mieście, jakieś 5 razy kierowcy nie ustąpili mi pierwszeństwa, choć przepisy tego wymagają, raz zabrakło centymetrów, a byłaby kolizja. Tylko nie wiem, co takie ckliwe historie mają do rzeczy?
Jakby tej ścieżki nie było, też byś płakał, że POTĘŻNY ROWER BLOKUJE PÓŁ WOJEWÓDZTWA? XD
Poczekaj na dogodny moment, wyprzedź jak cywilizowany człowiek i zapomnij, a nie się grzejesz z powodu rowerzysty na drodze
Nie wiem jaka tam była sytuacja, natomiast rowerzysta ma prawo jechać ulicą, jeżeli jazda DDR'ką jest z jakiegoś powodu niemożliwa lub niebezpieczna, np. duża ilość szkła na niej czy duża ilość ludzi (to, że nie mają prawa nią iść, to inna sprawa).
Ja sam zawsze jeżdżę ścieżką jeżeli jest to możliwe, ale zdarzają się sytuację, gdzie jak bardzo byś nie chciał tak po prostu bezpiecznie się tego nie da zrobić.
Ok, nie twierdzę, że nie masz racji. Zresztą jakość wykonania i projektowania ścieżek w Polsce idzie w dobrym kierunku. Chodziło mi jedynie o to, że zdarzają się sytuacje, gdzie po prostu nie da się jechać ścieżką i wtedy jak najbardziej jazda ulicą jest normalna.
Jako rowerzysta jeżdżący i po mieście i poza nim, śmiało stwierdzam, że w Polsce ludzie nie umieją jeździć rowerem ¯\_(ツ)_/¯
Gardzę takimi ludźmi bardzo.