#przegryw ##!$%@? Wszystkie próby nawiązania relacji z ludźmi zakończone porażką, nawet w środowiskach przegrywowych mam trudności z funkcjonowaniem w grupie. Staram się być niekonfliktowy, ale najwyraźniej nie wszystko w tej kwestii ode mnie zależy. Trochę mi smutno z tego powodu, ale nie przywiązuję się do ludzi i będę w stanie dalej prowadzić pseudożycie aspołecznego przegrywa. Najwyraźniej nie jest mi pisane bycie w jakimkolwiek stopniu towarzyskim. Kilka lat temu nawet w internecie nie utrzymywałem jakichkolwiek relacji z innymi ludźmi, a nie byłem aż tak nieszczęśliwy jak teraz. Może trzeba będzie wrócić do tego.
@farew3Ell: nie ma żadnej społeczności internetowej czy rzeczywistej, grupy społecznej, subkultury itd., w której byłbym w stanie rzeczywiście dogadywać się i utożsamiać z innymi. Zwykła rozmowa, szczególnie w rl, jest dla mnie czymś niemal niemożliwym. Znaczna część moich relacji z ludźmi to wykorzystywanie różnych socjotechnik tylko po to żeby nie uchodzić za kompletnego wariata.
Komentarz usunięty przez autora