[leedss]

Przedawkowałem sertraline, nie śpię od 29 godzin, nie jadłem od dwóch dni, mam lekkie drgawki.
Nawet na Sor nie pojadę, bo nie jestem ubezpieczony.

Po co żyć.

[Czimchik]

@leedss: czy ty sie nie ocierasz sie o zespół serotoninowy?

nie mozesz zapłacić jednorazowo składki za miesiąc i zgłosić sie do szpitala od razu jak ci wpiszą ubezpieczenie?

[leedss]

@Czimchik: tak zakładam. Teraz nie wiem czy nie brać leków wcale, czy zapić resztę wódą.

[leedss]

dostałem jeszcze jakiegoś ataku i nawalałem pięścią w ścianę aż mi całkiem kostki spuchły. Potem się popłakałem i mi przeszło.

[pozmu]

@leedss możesz iść do szpitala, najwyżej dostaniesz rachunek, jeśli jesteś biedny to pomoc społeczna zapłaci

[tomtom666]

@leedss: żelatyna, ze 20 gramów, po kilku godzinach powtórka. Serio. Zablokuje dostarczenie tryptofanu do mózgu. Jak masz pod ręką BCAA to też dodaj.

[itsmine]

@leedss: ile mg?

[Czimchik]

@leedss: idź do tego #!$%@? szpitala, zapłacisz później, może rozłożą ci na raty

[leedss]

@Czimchik: @pozmu: @tomtom666: Nie spałem do 10 rano, potem usnąłem i spałem do 15. Nie mam już drgawek, ale boli mnie serce. Nie mam z czego zapłacić, bo nie mam pracy. Mieszkam w opuszczonym magazynie, bo to jedyne miejsce gdzie rodzina pozwoliła mi się zatrzymać.

@itsmine: standardowo brałem 200mg. Wczoraj wziąłem jakieś 700mg. Chciałem dobić do 1300, bo to ponoć dawka śmiertelna, ale stchórzyłem.

[pozmu]

@leedss Pomoc społeczna Ci to opłaci, idź do szpitala Koliego.