Wpis z mikrobloga

kiedyś miałem chęci do wszystkiego, ale nie miałem sposobności, ani kompanów do działania, więc trwałem w wieloletnim marazmie, czekaniu w pole position, aż w końcu po wielu latach dotarło do mnie, że coś we mnie zgasło i już nie jestem pełnym wigoru człowiekiem, tylko cieniem samego siebie. Totalnie wypalony, bez siły, bez chęci, bez motywacji. Niby nie jestem jeszcze starym dziadem, ale nie potrafię już działać z życiem. Coś się skończyło...
( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 1