Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mireczki,
Wedkug was - jak bardzo ważny jest seks w związku? Jak ważne jest to, żeby kochać się ze swoim partnerem regularnie i żeby o to dbać?
Czy mam prawo do frustracji, jeśli jestem w ośmioletnim związku, w którym do seksu dochodzi może z 10-15 razy w roku? Czy jestem jakimś zboczeńcem albo jakaś nienormalna, że mi tego brakuje, że mnie to frustruje, że mam potrzebę kochania się ze swoim partnerem dużo częściej, regularnie? Co jakiś czas wybucham, bo się nakręcam przez to. Mieszkam z niebieskim u jego rodziców, a on się nie chce ze mną kochać, bo oni. On się wyprowadzać nie chce dopóki nie uzbieramy całej sumy na kupno mieszkania. I tak sobie tkwimy. On niezbyt nawet chce próbować, szukać jakiegoś rozwiązania, cokolwiek. raz spróbował to mu przeszkadzało, że nie mogliśmy się całować, bo nie mieliśmy umytych zębów rano. Problemem jest, żeby pójść umyć zęby, a potem się móc kochać.
Jestem sfrustrowana. sfrustrowana brakiem seksu w swoim tak długim związku i tym, że nie mogę nic z tym zrobić, bo przecież nie będę go zmuszać XD
mieszkamy u jego rodziców, gdzie ja nawet nie czuję się komfortowo, nie czuję się jak u siebie i nakręcam się też z kolei na jego rodziców mając w głowie myśli, że to przez nich nie możemy się ze sobą kochać.
A. I jeszcze przez to, że czasami wybucham z tej frustracji, to niebieski mi powtarza, że nie chciałby takiej żony i że uważa, że przez takie zachowania niestety nadaję się nawzajem bycie żoną albo matką. Podczas gdy mówię mi o tym, że chciałabym powoli ogarniać mieszkanie tylko dla nas, ślub i potem dziecko, tak, żeby przed 30 rokiem życia już pierwsze mieć. Bo nie chcę staro rodzić dzieci. Zajebiście, co?
Jak żyć...?
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #seks #pytanie #zalesie

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62e4ef5ffa96b80ccd5e4b2c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 31
A. I jeszcze przez to, że czasami wybucham z tej frustracji, to niebieski mi powtarza, że nie chciałby takiej żony i że uważa, że przez takie zachowania niestety nadaję się nawzajem bycie żoną albo matką.


@AnonimoweMirkoWyznania: Co Ty z nim robisz?
Sorry, ale po tym co napisałaś wnioskuje ze on jest z Tobą z braku laku i powinnaś się z tego bardzo szybko wymiksować. Jakie masz w ogóle z tego korzyści?
@AnonimoweMirkoWyznania: A przed związkiem, gdy mieszkał z rodzicami to pewnie nie miał oporów przed kręceniem śmigłem?( ͡° ͜ʖ ͡°) Brzmi trochę jak bait, bo jeśli to jest całkowicie zdrowy facet, bez depresji czy zaburzeń hormonalnych to gdzieś ten popęd seksualny musi rozładowywać. Rodzice też przecież chyba nie są CAŁY czas w domu?
Mieszkałem w domu teściów przez 2 lata, więc naprawdę da się takie sytuacje rozwiązać. Czy
OP: @Basiura89: raczej to nie kwestia bycia maminsynkiem, a braku pieniędzy na własne mieszkanie oraz trudnymi czasami, żeby pchać się w kredyt.
@lexico: żeby jeszcze było za co...
@ImYourPastClaire: @Eladraan: @sberatel: sorry, może nie doprecyzowałam. Seks jest rzadko, ale ogólnie pożądanie jest, istnieje też seks oralny. Ale mnie to tak nie zadowala co normalny seks. Są zbliżenia, tylko problem w tym, że nie dochodzi do tego
@AnonimoweMirkoWyznania: Czyli, że co? Nie szczytujesz z okrzykiem jak jeleń na rykowisku?( ͡° ͜ʖ ͡°) o to chodzi? no to terapia dla par u seksuologa i szukanie rozwiązań. Jednorazowe spotkanie u seksuologa to śmieszny wydatek, a związki z głupszych rzeczy się rozpadały.