Wpis z mikrobloga

@Szczuroskoczek_ zawsze masz możliwość polepszenia swojego losu - jakies kursy, szkolenia, uczyć się języka czegokolwiek. Jeśli wychodzisz z założenia ze powinno ci się należeć 10 tysięcy za sam fakt istnienia to sobie wybij to z głowy. Jak nie masz nic do zaproponowania pracodawcy to nie oczekuj ze ktos się będzie z toba cackać.
Trzeba zacisnąć zęby wziąć się w garść i spróbować chociaż polepszyć swoje życie.
Jak w ogole widzisz swoją przyszłość
@AgentGRU: Ja pracuje. Ale nie lubię tej pracy. Jak zmiana pracy nic nie da i zostanie kołchoz to pewnie zostanie mi Curt Cobain.

jakies kursy, szkolenia, uczyć się języka czegokolwiek


@AgentGRU: Jedynie z językiem masz rację bo na pozostałe wysyłają pracodawcy na kursy w odpowiednim dla danej pracy kierunku.

Ale nie miałem czasu na szkołe językową bo przychodzę z pracy po południu
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AgentGRU: a dlaczego mam nie korzystać skoro dają? Siedziałem na L4 (tak, na depresję) bo przez covid straciłem pracę, żyć za coś musiałem. Obecnie mogę sobie pozwolic na neet który nie jest moim wyborem, a problemem że znalezieniem nowej (dobrej pracy) i tak, jestem na zasiłku skoro został mi przyznany ¯\_(ツ)_/¯ mało to pieniędzy oddaje państwu w podatkach?
@ameneos: I tu jest obiektywne spjrzenie na sprawę. Ten system chyli się ku upadkowi a któś ci będzie wmawiał, ze cokolwiek poza rzeczami ciężkimi, nieszablonowymi, czyli ta tzw "praca" ma w tych czasach jakiś sens. Żart.
@ameneos: Wali się przez to, że ludzie dali się oszukać, łącznie z tym, że należy bezwględnie brać udział w życiu społecznym, na zasadzie, że masz "pracę", "żonę" itd. Generalnie moim zdaniem teraz system praktycznie nie istnieje, bo jeśli praca nie daje możliwości godnego życia, wręcz zabiera to życie, a neet czy jakieś rozwiązania alternatywne (inwestowanie, programowanie, tworzenie) ma większy sens i daje więcej wolności i notabene daje często atrakcyjność na rynku
@ameneos: Wiesz co zwiastuje koniec systemu? Coś o co się ludzie w nim bili, czyli pieniądze. W momencie jak ludzie nie chcą pieniędzy, bo nie mają zadnej wartosci - patrz Wenezuela, to mozna powiedziec ze wraz z tym systemu nie ma. U nas jest to samo, kasa jest gowno warta, ludzie jej nie chca. Zarabia garstka spoleczesntwa, reszta wegetuje i udaje czesto normalnosc, bo wstydzi sie przyznac do swojej sytuacji.